W sobotę Legia Warszawa zagra pierwszy mecz po przerwie reprezentacyjnej, a jej rywalem będzie Lechia Gdańsk. Na ławce w roli pierwszego trenera po raz kolejny ujrzymy Inakiego Astiza, dla którego będzie to – prawdopodobnie – ostatnie spotkanie w tej roli.

W mediach aż huczy od plotek, jakoby już od meczu ze Spartą Praga w Lidze Konferencji nowym szkoleniowcem stołecznej drużyny był Marek Papszun.

– Przygotowanie zespołu w takich okolicznościach nie jest łatwe, ale skupiamy się wyłącznie na tym, na co mamy realny wpływ. Przygotowujemy się jak najlepiej, zwracamy uwagę na każdy detal, który może być istotny. Chcemy, by piłkarze czuli się pewni siebie, a następnie przełożyli to na boisko. Musimy być dobrze nastawieni do meczu, aby wygrać i zdobyć trzy punkty. Nie ma potrzeby nakładania dodatkowej presji – powiedział Astiz na konferencji prasowej.

Zresztą, plotki o Papszunie nie są jedynym zmartwieniem Astiza przed meczem z Lechią. Legia przystąpi do tej rywalizacji osłabiona.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Huknął nie do obrony. Asysta piętą skradła show

Legia przystąpi do sobotniego meczu poważnie osłabiona. Na dłuższy czas wypadł Juergen Elitim, ponadto do zdrowia dopiero wracają Kacper Urbański i Arkadiusz Reca. Z naszych informacji wynika też, że w ostatnich dniach pewne dolegliwości miał Ruben Vinagre i jego występ przeciwko Lechii również stał pod znakiem zapytania.

– Z Urbańskim nie chcemy ryzykować. Po meczu z Lechią będzie już dostępny. Reca powoli wraca do treningów. Henrique Arreiol zagrał 60 minut ze Zniczem – to były pierwsze minuty w barwach Legii. Te urazy trochę go blokowały, ale teraz jest z nami. To młody chłopak, który może dać dużo zespołowi. Trzeba zachować cierpliwość. Zobaczymy, jak potoczy się sytuacja. Na jutrzejszy mecz nie mamy wszystkich dostępnych piłkarzy, więc być może Henrique będzie jedną z opcji – powiedział trener Astiz.

Co Legia wie o Lechii?

– Lechia ma wielu piłkarzy ofensywnych, grających agresywnie, dynamicznych, chętnie atakujących wolne przestrzenie. Są bardzo groźni w ostatniej tercji boiska, dlatego musimy być skoncentrowani i konsekwentni w pojedynkach. Musimy też zachować balans w naszej grze w momencie budowania akcji, ponieważ Lechia po odbiorze piłki potrafi błyskawicznie przejść do ataku. Musimy być na to przygotowani i odpowiednio zabezpieczać się przy stratach – podkreślił Astiz.

Początek meczu Legia Warszawa – Lechia Gdańsk w sobotę o godz. 20.15.

Nasza relacja:

22.11.2025 20:15

PKO Ekstraklasa

Legia Warszawa

Legia Warszawa

Lechia Gdańsk

Lechia Gdańsk