Bartosz Żukowski , kojarzony przede wszystkim jako Walduś Kiepski ze „Świata według kiepskich,, w końcu pojawił się w świecie freak-fightów. Jego debiut w FAME MMA od tygodni budził ciekawość fanów, a w sobotę, podczas FAME 28, stał się faktem. Jego rywalem był Tomasz „Szalony Reporter” Matysiak.
Walka zaczęła się błyskawicznie i równie szybko się zakończyła. „Szalony Reporter” od razu ruszył do przodu, a Bartosz Żukowski po zaledwie kilku sekundach wylądował na deskach. Próba powrotu do walki nic nie zmieniła. Kolejne ciosy szybko go ponownie powaliły.
Po drugim nokdaunie sędzia przerwał starcie, a debiut „Waldusia” w FAME MMA zakończył się jednostronnym TKO już w pierwszej rundzie.
– Trochę szkoda, że nie mogłem pokazać czegoś więcej. Ten boks na końcu zaczął mi wychodzić. Wielki szacunek dla Bartka – skomentował „Szalony Reporter”.
– Trzy tygodnie to rzeczywiście za mało. Ale ruszam ostro do roboty, mam nadzieję, że jeszcze zawalczę. Podobały mi się te emocje, tylko troszeczkę mnie to wyprzedziło – skomentował Żukowski.
ZOBACZ WIDEO: Polak zdecydowany na wielki transfer. „Określiłem cele”