W ostatnich tygodniach pracownicy nadleśnictwa obserwują wyraźne i szybko postępujące obumieranie drzewostanów sosnowych. Zjawisko zaobserwowano w wielu częściach nadleśnictwa, a jego skalę widać już z daleka — korony drzew wyraźnie rudzieją.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Aby dokładniej ocenić sytuację, nadleśnictwo wykorzystuje drony. Udostępnione nagranie, wykonane w leśnictwie Huta, pokazuje fragment lasu, w którym zamieranie drzew jest szczególnie widoczne.

  • Jakie zmiany obserwują leśnicy w polskich lasach?
  • Co jest główną przyczyną obumierania drzew?
  • Jakie zdjęcia zostały udostępnione przez nadleśnictwo?
  • Kiedy leśnicy będą mogli ocenić skalę szkód?

Załączony materiał filmowy, wykonany w leśnictwie Huta, przedstawia aktualny stan części drzewostanów i pozwala uchwycić rozmiar niepokojących zmian. Niestety, uzyskane obrazy nie napawają optymizmem

— czytamy w komunikacie Nadleśnictwo Garwolin.

Ze wstępnych analiz przeprowadzonych wspólnie z Zespołem Ochrony Lasu w Łodzi wynika, że główną przyczyną jest wyjątkowo dotkliwa i długotrwała susza.

„Poziom wody w śródleśnych zbiornikach obniżył się nawet o metr, a niektóre z nich zupełnie wyschły — widać to również na filmie, na załączonych, wykonanych latem fotografiach. Pokazuje to skalę obniżenia się poziomu wód gruntowych w naszych lasach” — przekazuje nadleśnictwo.

Choć na zamierających sosnach nie stwierdzono aktywności szkodników, wiele z nich zostało porażonych przez jemiołę. Pasożytnicza roślina dodatkowo zwiększa deficyt wody w tkankach drzew, przyspieszając proces obumierania — szczególnie u starszych egzemplarzy.

Leśnicy podkreślają, że skalę szkód będą w stanie ocenić dopiero wiosną, kiedy okaże się, które z drzew zdołają wejść w kolejny okres wegetacyjny.

„Obecne obserwacje wskazują, że tegoroczna susza oraz nasilone porażenie jemiołą mogą mieć istotny wpływ na kondycję i trwałość naszych lasów sosnowych” — ostrzega Nadleśnictwo Garwolin.