Wicemistrzowie Hiszpanii musieli przynajmniej zremisować z Elche, by odzyskać pozycję lidera La Ligi. Real Madryt podzielił się punktami z beniaminkiem trwających rozgrywek.

W pierwszej połowie tego meczu bramki nie padły, a rywale nie odstawali od zespołu prowadzonego przez Xabiego Alonso. W 53. minucie kibice gospodarze byli w euforii, ponieważ na listę strzelców wpisał się Aleix Febas.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Była 10. sekunda meczu. Niebywałe, co zrobił bramkarz

W 78. minucie rywalizacji bramkę wyrównującą zdobył Dean Huijsen, który z bliska umieścił piłkę w siatce. Kilka minut później drużyna Elche zadała kolejny cios po strzale Alvaro Rodrigueza, a wynik starcia na 2:2 ustalił Jude Bellingham.

Dzień wcześniej swoje spotkanie bardzo pewnie wygrała FC Barcelona. Mistrzowie Hiszpanii pokonali Athletic Bilbao 4:0 i wywarli presję na swojego największego przeciwnika w walce o mistrzowski tytuł.

„Duma Katalonii” zrównała się w sobotę punktami z Realem. Oba zespoły miały przed meczem „Los Blancos” po 31 punktów. „Królewscy” w niedzielę odzyskali pozycję lidera i mają „oczko” przewagi nad zespołem prowadzonym przez Hansiego Flicka.

3. miejsce zajmuje Villarreal (29 pkt), a na 4. pozycji sklasyfikowane jest Atletico Madryt (28 pkt).