W Google Play ma miejsce najprawdopodobniej błąd cenowy, który zbija cenę do 0 zł.

To popularna, często używana aplikacja, która przydaje się wszystkim kierowcom. Wygląda na to, że z jakiegoś powodu w sklepie wystąpił błąd cenowy. Normalnie trzeba zapłacić 59 złotych, ale po przejściu procesu płatności, pełny pakiet, czyli „Pełna wersja” jest za darmo.

Użytkownicy masowo ściągają OBD Mary, czyli skaner do diagnostyki samochodu po OBD-2, bo żal nie wziąć, skoro jest za friko. Po co to komu?

OBD Mary pozwala czytać i kasować kody usterek OBD-2 oraz diagnozować różne ECU samochodu – ABS, SRS, klimatyzację i poduszki.. Lista obsługiwanych marek jest naprawdę szeroka, w zasadzie wszystkie popularne modele podchodzą.

Do działania niestety wymagany jest adapter Bluetooth/Wi-Fi ELM327 (najtańszy z AliExpress sprawdzony), choć droższy vGate także polecany. Nie da się więc tego ogarnąć tak po prostu bez niczego.

Jak skorzystać? Wyszukujecie OBD Mary, potem przechodzicie do opcji „Kup pełną wersję” i wybieracie opcję za 59 złotych. Wyświetli Wam się błąd, ale wszystko normalnie przejdzie.

Promocja na ten moment działa, natomiast nie jest to jakiś niesamowity wypas. Konkurencyjny CarScanner, który kosztuje 25 ziko jest o wiele ciekawszy pod kątem dostępnych funkcji. Ale trzeba na niego wydać kasę.