Goście już po pierwszej połowie prowadzili 2:0. Po zmianie stron Widzew Łódź zdołał zdobyć bramkę kontaktową, ale Korona Kielce zadała jeszcze jeden cios i ostatecznie wygrała 3:1.

Mateusz Żyro po zakończonym spotkaniu przeprosił kibiców w imieniu całego zespołu. Zachowania części fanów nie rozumie jego starszy brat. Michał Żyro wyraził swoją opinię na kanale „Meczyki”.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Była 10. sekunda meczu. Niebywałe, co zrobił bramkarz

– Zachowania z trybun… Frajerstwo troszeczkę ze strony kibiców Widzewa. Chłopak, który gra tam cztery lata, na palcach dwóch rąk można policzyć spotkania, które opuścił z powodu decyzji trenera, a tak gra od deski do deski. We wczorajszym spotkaniu nie grało wszystko – od napastnika po bramkarza, a zrzucana jest wina na Polaków, trochę na Mateusza, który jest obrońcą, ale nie tylko on zawinił – powiedział 33-latek.

Widzew po porażce z Koroną zajmuje 13. miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Łodzianie zdobyli 17 punktów w 16 rozegranych meczach.

W najbliższym spotkaniu ligowym zmierzą się z Piastem Gliwice. Starcie zostało zaplanowane na piątek 28 listopada.