- Donald Trump ogłasza postępy w rozmowach pokojowych z Ukrainą, sugerując możliwość pozytywnego rozwoju sytuacji.
- Trump zmienia ton, podkreślając możliwość postępu, podczas gdy dzień wcześniej krytykował brak wdzięczności Ukrainy.
- Kanclerz Niemiec Friedrich Merz przestrzega przed przesadnym optymizmem, zaznaczając, że przełom w negocjacjach jeszcze nie nastąpił.
Donald Trump chwali postępy w rozmowach z Ukrainą
Donald Trump za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazał, że poczyniono duże postępy w rozmowach pokojowych dotyczących zakończenia wojny w Ukrainie. Zapowiedział, że może w tej sprawie wydarzyć się „coś dobrego”.
„Czy to naprawdę możliwe, że w rozmowach pokojowych między Rosją a Ukrainą poczyniono duże postępy??? Nie wierzcie, dopóki nie zobaczycie, ale coś dobrego może się wydarzyć” – napisał Trump w komunikacie na platformie Truth Social.
Dziennikarze zwracają uwagę na dużą zmianę w podejściu prezydenta USA do tej sprawy, bo jeszcze dzień wcześniej
krytykował władze Ukrainy za brak wdzięczności, a wcześniej sugerował, że
Wołodymyr Zełenski musi się „polubić” z przedstawionym przez niego planem pokojowym.
Kanclerz Niemiec tonuje nastroje
W zupełnie innym tonie wypowiadał się po rozmowach europejskich liderów
kanclerz Niemiec Friedrich Merz. Za naszą zachodnią granicą komentatorzy podkreślają, że Merz wyraźnie przestrzegał przed zbyt optymistycznymi oczekiwaniami.
– To jest żmudny proces. Na efekty, które mogłyby zaakceptować Ukraina i Europa musimy jeszcze poczekać. Wyraźny przełom jeszcze w tym tygodniu jest raczej mało prawdopodobny. Porządek oparty na wartościach i zasadach jest teraz pod ogromną presją, ale w tym dziejowym momencie dla Europy jesteśmy solidarni i zjednoczeni. – powiedział kanclerz Niemiec.
Źródło: Radio ZET/Truth Social
Byłeś świadkiem czegoś niespodziewanego? Masz temat, którym powinniśmy się zająć?
Zgłoś sprawę przez Czerwony telefon Radia ZET