Możesz grać w Command & Conquer Red Alert 2 przez przeglądarkę. Fanowski projekt Chrono Divide udostępnia klasyka każdemuPamiętacie czasy, gdy odpalenie ulubionego klasyka na nowoczesnym komputerze wymagało prawdziwej gimnastyki? Sterowniki, konfiguracja DOSBox, niekompatybilność. To wszystko skutecznie odstraszało. Ale ta era dobiega końca. Dzięki zapałowi społeczności i rozwojowi technologii webowej granica między zaawansowanym oprogramowaniem a prostą stroną internetową właśnie zniknęła. Wyobraźcie sobie, że legendy DOS-a są gotowe do gry w sekundę po wpisaniu adresu URL.

To, co zaczęło się jako eksperyment mający dowieść, że pełnoprawna wieloplatformowa gra RTS może działać w przeglądarce, dziś oferuje rozgrywkę multiplayer z rankingami, sezonami i wsparciem dla modyfikacji.

Możesz grać w Command & Conquer przez przeglądarkę. Fanowski projekt Chrono Divide zmienia zasady gry, nawet na smartfonie [1]

Powrót stylu retro: dlaczego klasyczne 8-bitowe gry i nowsze w stylu pixel art nadal mają się tak dobrze

Nowość, o której mówimy, to jeden z fanowskich projektów, które zręcznie wykorzystują technologię WebAssembly (Wasm) i WebGL do uruchomienia złożonej emulacji wprost w oknie przeglądarki. Wasm pozwala na skompilowanie kodu napisanego w językach takich jak C++ do formatu, który przeglądarki wykonują niemal z natywną prędkością. Dzięki temu, całe środowisko emulatora, na przykład DOSBox, może działać w tle bez potrzeby jakiejkolwiek instalacji. Dla gracza proces jest magicznie prosty, klikasz link i grasz. Wcześniej, nawet w przypadku oficjalnej dystrybucji na platformach takich jak GOG, użytkownik musiał zainstalować pliki, skonfigurować skróty i liczyć na to, że wbudowany emulator zadziała poprawnie.

Możesz grać w Command & Conquer przez przeglądarkę. Fanowski projekt Chrono Divide zmienia zasady gry, nawet na smartfonie [2]

Ten YouTuber właśnie kupił CAŁE Commodore. Kultowa marka wraca po 30 latach z nowymi planami, które zaskoczą fanów retro

To technologiczny przełom, bo próg wejścia dla retro-grania obniża się do zera. Można to porównać do zamiany nieporęcznego, specjalistycznego komputera z epoki na lekki wirtualny automat arcade. Wystarczy dostęp do sieci, aby zagrać w dowolną zarchiwizowaną grę. Nie chodzi tu tylko o tytułowy Red Alert 2 przetwarzany w projekcie Chrono Divide. Dotyczy to setek klasycznych tytułów dostępnych choćby w archiwum The Internet Archive. Choć oficjalne reedycje często oferują wyższą rozdzielczość, te przeglądarkowe porty gwarantują natychmiastową, autentyczną rozgrywkę.

Retro-inspirowany OneChipBook-12 to samodzielny zestaw deweloperski FPGA z ekranem 1024×768 i mechaniczną klawiaturą

Na tle konkurencji, czyli platform cyfrowych pakujących emulator z grą, to podejście stawia na uniwersalność i brak problemów. Z perspektywy archiwizacji gier, jest to idealna metoda na zachowanie dziedzictwa cyfrowego, niezależna od konkretnego systemu operacyjnego. Długofalowo, takie projekty mogą zmusić wydawców do przemyślenia modeli dystrybucji, skupiając się bardziej na usłudze, a nie na plikach do pobrania. Warto przypomnieć, jak jeszcze kilka lat temu analizowaliśmy rozwój emulacji konsol, ale to, co dzieje się teraz w przeglądarkach, ma znacznie szerszy zasięg. Listy gier dostępnych w przeglądarce dostępne są na takich stronach jak WebAssembly Games, czy MuffinGroup.

Możesz grać w Command & Conquer przez przeglądarkę. Fanowski projekt Chrono Divide zmienia zasady gry, nawet na smartfonie [3]

Źródło: Chrono Divide, Ars Technica, Engadget, PC Gamer