W miniony weekend w Genewie delegacje Stanów Zjednoczonych i Ukrainy prowadziły negocjacje na temat planu pokojowego. W ich wyniku, według relacji prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, dokument miał ulec zmianie.


Do sprawy rozmów pokojowych odniósł się w rozmowie z RMF24 ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Bodnar. – Teraz jest większe zrozumienie ze strony amerykańskiej, czego chcemy na zakończenie tej wojny. To jest główna rzecz, żeby przekonać Amerykanów do naszego stanowiska. Rozmowy w Genewie były produktywne. I skończyły się zrozumieniem naszego stanowiska, nikt nie może nam narzucić zmian w konstytucji – powiedział dyplomata.

Bogucki: Pałeczkę pierwszeństwa miał mieć rząd


Brak przedstawiciela Polski podczas rozmów dotyczących propozycji pokojowych dla Ukrainy skomentował szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki.


– Jeżeli chodzi o te formaty różne europejskie, to tutaj ten prym czy pałeczkę pierwszeństwa miał mieć rząd – powiedział prezydencki minister na antenie telewizji wPolsce24.


– To Donald Tusk miał mieć te najlepsze stosunki, jeżeli chodzi o partnerów europejskich. Nawet stawiał te granice, nawet chciał przesunąć to w kierunku stosunków transatlantyckich ze Stanami Zjednoczonymi – przypomniał Bogucki. – To się nie udało, ale też niestety nie udaje się, jeśli chodzi o liderów europejskich. I to nie jest tak, że Donaldowi Tuskowi, temu rządowi nie udaje się pierwszy raz – dodał.


Szef KPRP podkreślił, że pamięta „różne spotkania i różne formaty, gdzie Polska już nie była w tym przysłowiowym pierwszym wagonie czy wagonie pierwszej klasy, tylko gdzieś w tym drugim wagonie”.


– To jest niepokojące, że niestety w tym formacie, w którym Donalda Tuska nikt miał nie ograć, czasami w ogóle nie gramy. Może w ten sposób nie jest ogrywany, że nie gramy – stwierdził Zbigniew Bogucki.

Prezydencki minister: Tusk w marynarce zbiera grzyby, a potem idzie w wymiętej koszuli


Prezydencki minister zwrócił również uwagę na strój, w jakim premier Donald Tusk pojawił się na lotnisku w Luandzie podczas wizyty w Angoli. Jego zdaniem, w otoczeniu szefa rządu zabrakło czujności, „chociaż sam premier nie powinien w taki sposób wychodzić na lotnisku, widząc, że są żołnierze, oficjalne przywitanie”.


– Z jednej strony widzimy Donalda Tuska, który w marynarce, tylko bez krawata, zbiera grzyby, a z drugiej strony wysiada, jest oficjalne przywitanie, są żołnierze, jest spotkanie międzynarodowe i idzie w jakiejś wymiętej koszuli z podwiniętymi rękawami – powiedział Bogucki.


– Wygląda to bardzo słabo. I nie chodzi mi o wizerunek Donalda Tuska, tylko chodzi o to, że powinniśmy godnie reprezentować Polskę. Nasi przedstawiciele powinni godnie reprezentować Polskę, ale także mieć szacunek wobec gospodarzy. Tam zabrakło jednego i drugiego – dodał.


Czytaj też:
Zapis o Polsce w jednym i drugim planie dla Ukrainy. „To może być pułapka”Czytaj też:
Zwrot w sprawie Ukrainy? „Pierwotny plan pokojowy już nie istnieje”