• Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Mykhało Ch. był jedną z czterech osób zatrzymanych przez funkcjonariuszy ABW i CBŚP w związku z dochodzeniem dotyczącym aktów sabotażu, które miały miejsce w ubiegły weekend na zlecenie rosyjskich służb specjalnych. Zatrzymań dokonano 18 listopada.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Po kilku dniach poinformowano, że nie znaleziono dowodów, które mogłyby łączyć te osoby z sabotażystami, którzy dokonali aktów dywersji na polskiej kolei. Nie postawiono im więc żadnych zarzutów. Trzy osoby zostały zwolnione, a czwartą, która pozostała w areszcie, był właśnie Mykhało Ch. — informuje RMF FM.

  • Kim jest Mykhało Ch.?
  • Ile rosyjskich paszportów miał Mykhało Ch.?
  • Jakie zarzuty postawiono Mykhało Ch.?
  • Dlaczego sąd nie zgodził się na tymczasowy areszt Mykhało Ch.?

Sąd nie zgodził się na tymczasowy areszt

Prokurator postawił ostatecznie mężczyźnie zarzut niezwiązany z dywersją. Według śledczych, mężczyzna miał ukrywać dokumenty, których posiadać nie miał prawa. Chodziło o 46 paszportów oraz inne dokumenty tożsamości wydane przez Federację Rosyjską. Zarzut ten oparto na art. 276 Kodeksu karnego, który przewiduje karę do dwóch lat pozbawienia wolności.

Nie wiadomo, czy zabezpieczone paszporty i dokumenty są autentyczne, czy też zostały podrobione. Prokuratura podkreśla, że śledczy nadal prowadzą weryfikację ich prawdziwości — ustaliło RMF FM. Trwa też sprawdzanie, na jakie nazwiska wystawiono dokumenty oraz w jaki sposób podejrzany je zdobył.

Prokuratura zdecydowała się wystąpić do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie Mykhało Ch. Sąd jednak nie przychylił się do tego wniosku i mężczyzna został zwolniony. Obecnie nie wiadomo, gdzie przebywa 34-letni obywatel Ukrainy.