Nie milkną echa głośnej zapowiedzi nowego marszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego, która padła podczas jego pierwszego orędzia po objęciu funkcji. Polityk stwierdził, że będzie stosował „marszałkowskie weto” wobec „szkodliwych projektów legislacyjnych służących populizmowi i rozregulowaniu zasad funkcjonowania państwa”. Deklaracja została skrytykowana przez polityków opozycji, którzy widzą w tym zapowiedź blokowania ich inicjatyw. Przeciwko „wetu” jest także partia Razem.


– To jest, jak rozumiem, nowa nazwa dla tego samego, co za PiS-u nazywało się sejmową zamrażarką […]. Przez lata wszyscy to – i słusznie – krytykowaliśmy, bo nie tak powinien działać Sejm, że większość rządząca pozwala wyłącznie na procedowanie tych ustaw, które sama napisze, nie dopuszczając do głosu partii opozycyjnych – powiedział Adrian Zandberg.

Zandberg: Włodku, wycofaj się


Poseł wspomniał, jak za czasów bycia w opozycji szczególnie mocno przeciwko takiemu działaniu protestował obecny marszałek Włodzimierz Czarzasty. Zandberg wyraził nadzieję, że zapowiedź Czarzastego pozostanie jedynie deklaracją, a nie politycznym planem nowego marszałka.


– Mam w związku z tym taki osobisty apel. Włodku, jeśli palnąłeś głupotę w sprawie marszałkowskiego weta, jeśli palnąłeś głupotę w sprawie marszałkowskiej zamrażarki, to masz świetną okazję, żeby się z tej głupoty wycofać i żeby pokazać, że nie o to ci chodziło – stwierdził i dodał, że do laski marszałkowskiej wpłynął właśnie projekt ustawy wprowadzającej w szkołach bezpłatne obiady dla uczniów.


– Masz dobry projekt opozycyjny popierany przez większość wyborców […], także tych, którzy głosowali na obecną większość rządową. Ba – projekt, pod którego poprzednią wersją, jeżeli dobrze pamiętam – i ty, i twoja partia się podpisywaliście – wskazał Zandberg.


Czytaj też:
Decyzja Czarzastego uderzy w Razem? Zandberg reagujeCzytaj też:
„Do budy”. Zandberg odpowiada Żukowskiej