We wtorek wieczorem w krakowskim Klubie pod Jaszczurami odbyło się spotkanie autorskie z Radosławem Sikorskim. Minister spraw zagranicznych promował na nim książkę „Z okopu do Europy”. Jak wynika z relacji „Gazety Wyborczej”, gdy Sikorski przystąpił do podpisywania książki, okazało się, że w tłumie zgromadzonych są także jego przeciwnicy.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Co wydarzyło się na spotkaniu z Radosławem Sikorskim?
Jakie hasła krzyczeli aktywiści?
Jak zareagowała ochrona na zamieszanie?
Dlaczego Sikorski zakończył spotkanie wcześniej?
Emocje na spotkaniu z Radosławem Sikorskim. Eskortowała go ochrona
W pewnym momencie jeden z uczestników rzucił w kierunku ministra pytanie: „Jak panu nie wstyd?”. Chwilę później jedna z uczestniczek wyciągnęła flagę Palestyny. „Wyborcza” pisze o zaplanowanej akcji, w trakcie której co chwilę w innej części lokalu poszczególne osoby krzyczały hasła „Wolna Palestyna!”, „Polska uczestniczy w ludobójstwie!”.
Natychmiast zareagowała ochrona, która rzuciła się na aktywistów. Początkowo Sikorski ignorował zamieszanie. Ostatecznie jednak skończył spotkanie wcześniej, niż miał to w planach. Z lokalu wyszedł w otoczeniu ochroniarzy i przy krzykach protestujących.
W mediach społecznościowych dziennika pojawiły się nagrania ze spotkania. Widać na nich awanturujących się uczestników oraz Sikorskiego opuszczającego Klub pod Jaszczurami w eskorcie ochroniarzy.
Jeszcze zanim Sikorski wsiadł do samochodu i odjechał z krakowskiego rynku, w jego stronę próbował rzucić się jeden z aktywistów. Został jednak powstrzymany.