Michał Żewłakow objął stanowisko dyrektora sportowego Legii Warszawa w marcu bieżącego roku. Niedługo potem do zespołu dołączył Fredi Bobić, co zainicjowało dyskusje o możliwych zmianach w strukturze klubu.

Nieoficjalnie mówi się, że rola Bobicia jest coraz bardziej znacząca. Według dziennikarza Marcina Szymczyka możliwe jest, że klub zdecyduje się na reorganizację i przyznanie Bobiciowi pełnych kompetencji dyrektora sportowego.

– Wydaje mi się, że pozycja Michała Żewłakowa nie jest już tak silna jak kiedyś. Fredi Bobić zyskał zaufanie Dariusza Mioduskiego. Gdybym miał stawiać, jego pozycja jest dziś lepsza – przyznał Szymczyk na antenie meczyki.pl.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zachwycony po meczu kadry. „Ciarki na całym ciele”

Ewentualne zatrudnienie Marka Papszuna jako trenera drużyny również może wpłynąć na decyzje klubu. Szymczyk nie wyklucza, że obecność dwóch dyrektorów jest nieefektywna i może prowadzić do reorganizacji.

Fredi Bobić to 37-krotny były reprezentant Niemiec. Był częścią zespołu, która w 1996 roku zdobyła mistrzostwo Europy. Po zakończeniu kariery piłkarskiej poszedł w tzw. gabinety.

Był m.in. dyrektorem sportowym w VfB Stuttgart, a także kierownikiem Eintrachtu Frankfurt i Herthy Berlin, choć w stolicy nie wspominają go najlepiej. Ostatnio był członkiem rady nadzorczej Deutsche Fussball Liga.