Sprawa dotyczy radnych sejmiku województwa dolnośląskiego, którzy kilka tygodni temu, decyzją prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego, zostali zawieszeni w prawach członków. Chodzi o Magdalenę Brodowską, Przemysława Czarneckiego, Łukasza Lacha, Marcina Krzyżanowskiego, Pawła Kura, Krzysztofa Mroza i Ewelinę Szydłowską-Kędzierę. Powodem decyzji szefa PiS były tarcia w klubie i stosunek części radnych do decyzji władz regionalnych partii.
Ukarani politycy wkrótce zabrali głos. W opublikowanym oświadczeniu wskazali, że przyjęli decyzję Kaczyńskiego „ze smutkiem i zaskoczeniem”.
„Uważamy, że decyzja o naszym wykluczeniu została podjęta na podstawie jednostronnej i nieprawdziwej relacji zdarzeń, co uniemożliwiło władzom krajowym poznanie faktycznego obrazu sytuacji. To właśnie odcinanie głosu większości klubu od możliwości dotarcia do władz krajowych Prawa i Sprawiedliwości stało za podjętą przez większość radnych decyzją o odwołaniu dotychczasowego szefa klubu” – wskazali radni.
Rzecznik PiS Rafał Bochenek tłumaczył, że sprawa zawieszonych radnych „ma pewien dłuższy nieco kontekst, czasowy także, narastała od pewnego momentu”.
Koniec postępowania dyscyplinarnego
Michał Dworczyk poinformował w czwartek, że władze partii zakończyły postępowanie dyscyplinarne wobec zawieszonych posłów.
„Miło mi poinformować, że postępowania dyscyplinarne ws. dolnośląskich radnych, członków @pisorgpl zostały umorzone przez rzecznika dyscypliny partyjnej p. K. Karskiego. W związku z powyższym Prezes @pisorgpl p. Jarosław Kaczyński przywrócił wyżej wymienione osoby do pełnych praw członków partii Prawo i Sprawiedliwość. Dziękujemy władzom partii za wnikliwą analizę zaistniałej na Dolnym Śląsku sytuacji. Jedność jest najważniejsza #RazemDlaDolnegoŚląska” – napisał europoseł na swoim koncie na platformie X.
Czytaj też:
PiS zawiesi znanego polityka? Rzecznik partii zabrał głosCzytaj też:
Awantura w łódzkim PiS. Szefowa struktur chce zawieszenia znanego europosła