W ostatnich dniach wokół Rakowa Częstochowa było sporo zamieszania. Zamiast o meczu z Rapidem Wiedeń wiele mówiło się o trenerze Marku Papszunie i jego słowach z konferencji prasowej. Przypomnijmy, że szkoleniowiec otwarcie przyznał, że chce pracować w Legii Warszawa.

Piłkarze Rakowa jednak nic nie robili sobie z sytuacji wokół klubu i rozbili ostatni w tabeli Ligi Konferencji Rapid. Częstochowianie w dobrym stylu wygrali z austriackim zespołem 4:1. Eksperci byli zachwyceni tym, co na boisku pokazał Raków.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Huknął nie do obrony. Asysta piętą skradła show

„Hat-trick Fadigi. Raków prowadzi z Rapidem 4-0. Marek Papszun stworzył potwora. Na miejscu klubu robiłbym wszystko żeby trener został tu jak najdłużej” – napisał Michał Pol.

„54. minuta, Raków rozbija Rapid 4:0. Zjawiskową pracę wykonuje Marek Papszun. Kwestia czasu, kiedy trafi do mocnego, europejskiego klubu” – dodał Jakub Białek.

„Ale trener Marek Papszun Raków poukładał. Zobaczycie, że kiedyś go Legia weźmie” – napisał z przekąsem Piotr Wołosik.

„Raków leje Rapid i patrzy czy równo puchnie. Co za performance piłkarzy Marka Papszuna. Druga i trzecia bramka Fadigi, kapitalny Brunes i kolejny konkret Amorima. Dziś nawet Makuch wygląda perfekcyjnie. Marek Papszun dzisiaj bardzo żyje przy linii” – dodał Kamil Głębocki.

Z kolei Jarosław Kłak odnotował wejście na boisko Ivi Lopeza. „Miło się patrzy na to, jak cały stadion śpiewa nazwisko Iviego Lopeza. Ten człowiek jest ubóstwiany przez kibiców Rakowa niczym legenda Maradony w Neapolu. Wystarczył jeden strzał Iviego, żeby przerwać doping i zaśpiewać „IVI GOOOL” – napisał.

„Świetny mecz Rakowa Częstochowa. Najbardziej nieoczywisty transfer, Lamine Diaby-Fadiga, został jednocześnie transferem najlepszym” – ocenił Tomasz Włodarczyk.