- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
O dymisji Andija Jermaka ukraiński prezydent poinformował w wieczornym przemówieniu do narodu.
— Jestem wdzięczny Andrijowi za to, że ukraińskie stanowisko w negocjacjach zawsze było przedstawiane tak, jak powinno. Zawsze było to stanowisko patriotyczne. Ale chcę, żeby nie było plotek i spekulacji — stwierdził Wołodymyr Zełenski, odnosząc się do tego, że Jermak jest głównym negocjatorem ukraińskim w sprawie planu pokojowego. — Jeśli chodzi o nowego szefa Biura, jutro przeprowadzę konsultacje z tymi, którzy mogą objąć tę instytucję — dodał ukraiński prezydent.
Dekret o dymisji Jermaka został już opublikowany na stronie internetowej prezydenta.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
- Dlaczego Andrij Jermak podał się do dymisji?
- Co spowodowało przeszukanie w mieszkaniu Jermaka?
- Ile osób zostało zatrzymanych w związku z aferą korupcyjną?
- Jakie były podejrzenia wobec Jermaka w kontekście skandalu korupcyjnego?
NABU przeszukało dom Andrija Jermaka
W piątek ukraińskie agencje antykorupcyjne — NABU oraz SAP (Specjalnej Prokuratury Antykorupcyjnej) przeprowadziły przeszukanie w mieszkaniu Andrija Jermaka, bliskiego współpracownika Zełenskiego i od lat jego najbliższego doradcy. 54-latek to również przyjaciel Zełenskiego jeszcze sprzed czasów prezydentury.
„Dziś NABU i SAP rzeczywiście prowadzą czynności procesowe w moim mieszkaniu. Nie ma żadnych przeszkód dla śledczych. Otrzymali pełny dostęp do mieszkania, na miejscu są moi adwokaci, którzy współpracują z funkcjonariuszami. Z mojej strony pełna gotowość do współpracy” — napisał Jermak w komunikatorze Telegram.
Przeszukania przeprowadzono w związku z szeroko zakrojonym śledztwem dotyczącym afery korupcyjnej w sektorze energetyki jądrowej, w której wg. ustaleń NABU, uczestnicy procederu mieli pobierać łapówki na poziomie 10–15 proc. wartości kontraktów.
Wielka afera korupcyjna w Ukrainie
Ukrainą wstrząsnęła w listopadzie afera korupcyjna w krajowym sektorze energetycznym. Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy poinformowało, że w sprawie podejrzanych jest siedem osób, a pięć osób zatrzymano. NABU podało, że udokumentowało, jak członkowie organizacji przestępczej przekazywali pieniądze byłemu wicepremierowi Ukrainy Ołeksijowi Czernyszowowi.
Zamieszani w aferę mieli systematycznie pobierać łapówki od kontrahentów państwowego operatora elektrowni jądrowych Enerhoatom w wysokości od 10 proc. do 15 proc. wartości kontraktów. NABU i SAP opublikowały część nagrań audio z dochodzenia w tej sprawie. Jak podały, duża operacja antykorupcyjna w sektorze energetycznym trwała 15 miesięcy i obejmowała 1 tys. godzin nagrań audio.
Oskarżenia w stronę Andrija Jermaka
Udział Jermaka w skandalu korupcyjnym sugerował wcześniej opozycyjny deputowany Jarosław Żeleźniak. Informował, że na nagraniach zdobytych przez służby pojawia się osoba występująca pod pseudonimem „Ali Baba”. Istnieją podejrzenia, że chodzi o „AB” — Andrija Borysowicza. To imiona szefa kancelarii ukraińskiego prezydenta.
„Ukraińska Prawda” twierdziła, że Jermak po ujawnieniu afery miał polecić podległym służbom przygotowanie kompromitujących materiałów na szefa Specjalnej Prokuratury Antykorupcyjnej Ołeksandra Kłymenkę.
Utworzone w 2014 r. NABU zajmuje się zwalczaniem korupcji na najwyższych szczeblach władzy, prowadząc śledztwa wobec urzędników państwowych, polityków i menedżerów państwowych spółek. Powstanie urzędu było jednym z warunków współpracy Ukrainy z Unią Europejską i Międzynarodowym Funduszem Walutowym. SAP nadzoruje te postępowania i kieruje akty oskarżenia do sądu.