Sprawa ma związek ze zbiórką utworzoną na platformie Zrzutka.pl. Jej cel został określony: Dla przyszłości córki Rafała „Pono” Poniedzielskiego.
Partnerka Pono utworzyła zbiórkę. Chce pół miliona dla córki
W opisie podkreślono, że córka Misia była największą miłością zmarłego na początku listopada rapera. „Dlatego powstała ta zbiórka – z myślą o zabezpieczeniu jej przyszłości tak, jak zrobiłby to jej tata: z odpowiedzialnością, troską i miłością” – czytamy. Jak poinformowano, zebrane środki zostaną przeznaczone na zapewnienie Misi stabilnego codziennego funkcjonowania, rozwoju oraz bezpiecznej przyszłości.
Celem zbiórki jest kwota 500 tys. zł. Pieniądze, jak zapewniono, pozostaną pod bezpośrednią opieką mamy Misi i zostaną przeznaczone wyłącznie na zabezpieczenie przyszłości córki. Dotychczas matce dziewczynki udało się zebrać niespełna 10 tys. zł. Do końca zbiórki pozostało 85 dni.
Partnerka Pono w ogniu krytyki. „Hipokryzja i lenistwo”
Czy cel zostanie osiągnięty? Tego nie wiadomo. Wiadomo jednak, że sama organizacja zbiórki wywołała prawdziwą burzę w sieci. Niemal pod każdym artykułem informującym o zbiórce pojawiły się głosy krytyki pod adresem partnerki Pono. Głos w sprawie postanowiła zabrać raperka Paula, którą na Facebooku obserwuje ponad 60 tys. osób.
„To jest jaskrawy przykład wyłudzania, wykorzystywania ludzkiej empatii. Wykorzystywanie nagłej śmierci znanej osoby do zbierania fortuny, podczas gdy wokół nas umierają dzieci, bo brakuje im 100 tys. na ostatnią szansę terapii. Serio??” – napisała oburzona. Paula podkreśliła, że mowa tu o Pono, legendzie polskiego hip-hopu, współzałożycielu ZIP Składu, artyście, który przez lata był aktywny na scenie. „Taka kariera to liczne źródła dochodów, tantiemy, koncerty, sprzedaż płyt. Jest skrajnie nieprawdopodobne, aby zmarły raper nie pozostawił po sobie żadnego majątku, praw autorskich czy ubezpieczenia, które mogłyby zabezpieczyć podstawową przyszłość dziecka” – oceniła.
Raperka przypomniała, że zbiórki stworzono po to, by ratować. „Czy córka, która jest zdrowa i ma całe życie przed sobą (nawet jeśli jej tata zmarł), jest bardziej potrzebująca niż dzieci walczące z glejakiem, dla których nie ma już leków w Polsce? ODPOWIEDŹ BRZMI NIE!” – podkreśliła. Dalej zwróciła uwagę, że
utrzymanie dziecka to obowiązek, który spoczywa na pozostałym rodzicu. „Jeżeli brakuje pieniędzy, podejmuje się pracę tak, jak miliony innych wdów i wdowców w Polsce. Żebranie o pół miliona na 'lepszy start’ to hipokryzja i lenistwo” – napisała ostro.
facebook
W związku z głosami krytyki na oficjalnej stronie Pono na Facebooku opublikowano oświadczenie.
facebook
Śmierć legendy polskiego rapu
Rafał Poniedzielski znany jako Pono zmarł nagle 6 listopada. Raper należał do prekursorów środowiska hip-hopowego w Polsce.
Działalność artystyczną rozpoczął w 1996 roku w ramach duetu z Sokołem w grupie TPWC (Trzecie Pokolenie Warszawskiej Colendy). Od 1997 roku współtworzył kolektyw ZIP Skład. Natomiast od 1999 roku z przerwami występował w zespole Zipera, którego był współzałożycielem. Prowadził także solową działalność artystyczną.
Legendarny raper współpracował z wieloma czołowymi postaciami świata hip hopu, takimi jak: DJ 600V, DJ. B, Vienio, Pele, Fu, White House, Ascetoholix, Włodi, Hemp Gru, Olsen, WWO, THS Klika, Dixon37, Numer Raz oraz Pokój z Widokiem na Wojnę. W 2006 roku, razem z windsurferką Zofią Klepacką, założył Fundację Hey Przygodo, pomagającą potrzebującym, uzdolnionym dzieciom. Poza działalnością artystyczną od 2009 roku wraz z Michałem Makowskim prowadził wytwórnię muzyczną 3Label.
Czytaj też:
Nie żyje legenda polskiego rapu. Na jaw wyszła przyczyna śmierciCzytaj też:
Poruszające słowa syna Agnieszki Maciąg: Nie wierzyłem w toCzytaj też:
Nie żyje Piotr Wierzbicki. Pisarz i publicysta miał 90 lat