Imran Sherwani, którego dwie bramki w finale olimpijskim w 1988 r. w Seulu zapewniły Wielkiej Brytanii zwycięstwo nad RFN, zmarł po sześciu latach walki z chorobą Alzheimera. To osiągnięcie było pierwszym złotym medalem dla brytyjskiego męskiego hokeja od 68 lat i do dziś pozostaje wyjątkowym momentem w historii sportu w tym kraju.
Sherwani, który został zdiagnozowany w 2021 r., był nie tylko wybitnym sportowcem, ale także inspiracją dla kolejnych pokoleń. Jak wspomniał Rich Beer, dyrektor operacyjny Great Britain Hockey, „jego talent, przywództwo i skromność inspirowały zawodników i fanów”.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Huknął nie do obrony. Asysta piętą skradła show
W rodzinie Sherwaniego sport odgrywał znaczącą rolę. Jego ojciec grał w hokeja dla Pakistanu, a wujowie byli piłkarzami klubów Stoke i Port Vale. Po karierze olimpijskiej 63-latek działał także jako dyrektor hokeja w jednej ze szkół w Staffordshire, gdzie dzielił się swoją wiedzą i zamiłowaniem do sportu.
Na cześć Sherwaniego organizowano różne akcje zwiększające świadomość o demencji. W 2022 r. podczas sezonu London Pro League promowano inicjatywę „Orange for Imran”, a angielska drużyna hokejowa nosiła logo na koszulkach. Jego synowie wraz z kolegami z drużyny biegli w London Marathon, zbierając ponad 45 tys. funtów na badania nad demencją.
Sherwani pozostawił po sobie także głęboki ślad w swoim klubie Leek HC, gdzie wspominany jest jako jeden z najbardziej wpływowych graczy. „Był katalizatorem sukcesu, przekształcając klub z niższych lig do poziomu krajowego” – powiedzieli przedstawiciele klubu.
Sherwani nie tylko odnosił sukcesy sportowe, ale również wpływał na zwiększenie świadomości dotyczącej demencji. Jego otwartość na temat choroby i działania jego rodziny znacząco przyczyniły się do postępów w tej dziedzinie. „Dzięki jego wsparciu podnieśliśmy świadomość na temat potrzeby wczesnej diagnozy i poszukiwania nowych terapii” – zaznaczyła Hilary Evans-Newton, prezes Alzheimer’s Research UK.