Po długiej serii spotkań bez zwycięstwa Bruk-Bet Termalica Nieciecza przełamała się przy Łazienkowskiej, pokonując Legię po bramce Trubehy w ostatniej minucie meczu. Dobrą passę podopieczni Marcina Brosza kontynuowali zwyciężając z Arką Gdynia. Były to pierwsze wygrane Słoni od sierpnia. Niecieczanie wciąż byli w strefie spadkowej, ale zbliżyli się do bezpiecznej strefy.
Zobacz wideo Szymański i Urbański niewypałami transferowymi? Kosecki: Nie bez powodu ktoś się ich pozbył z klubów
Pozytywne sygnały wysyłała również Lechia Gdańsk. Wygrana z Widzewem oraz remis z Legią sprawiły, że gdańszczanie nie stracili kontaktu z resztą stawki. Przed dzisiejszym meczem zajmowali ostatnie miejsce w lidze, ale do piętnastego GKS-u Katowice tracili trzy punkty. Pewne było, że zwycięzcy dzisiejszego spotkania wyjdą ze strefy spadkowej.
Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze. W 15. minucie na listę strzelców wpisałby się Sezonienko, ale jego strzał na linii bramkowej zatrzymał Isik. Obrońca Bruk-Betu pomógł sobie ręką, więc Lechia otrzymała rzut karny – zamieniony na bramkę przez Bobceka. Radość kibiców trwała kwadrans. Kurzawa odegrał piłkę do Jimeneza, a ten nie miał prawa się pomylić. Do szatni jednak z uśmiechami na twarzy schodzili Lechiści. Zupełnie niepilnowany przed polem karnym był Rifet Kapić, a jego strzał z 20 metrów był nie do obrony! Było to zasłużone prowadzenie gospodarzy.
Lechia główkować umie
O ile w pierwszej połowie były i bramki, i emocje, tak w drugiej padały już tylko gole. Wszystko się wyjaśniło w dwadzieścia minut. Najpierw świetną kontrę gospodarzy wykończył Bobcek, a następnie piłkarze Lechii pokazali, jak skutecznie grać głową. W 61. minucie po rzucie rożnym do bramki trafił Rodin. Chwilę później dośrodkowanie Kapicia przedłużył Rodin, a Diaczuk nie miał problemu z pokonaniem Chovana. Do końca meczu wynik już się nie zmienił. Lechia Gdańsk w pełni zasłużenie pokonała Bruk-Bet Termalikę Nieciecza 5:1.
Zwycięstwo sprawiło, że podopieczni Johna Carvera wyszli ze strefy spadkowej. Awans na 15. miejsce sprawił, że do najgorszej trójki ligi spadł GKS Katowice. Bruk-Bet Termalica z kolei wyprzedza jedynie Piasta Gliwice. Różnice w dole tabeli są jednak niewielkie i na półmetku rozgrywek ciężko jest wytypować spadkowiczów.
Lechia Gdańsk 5:1 Termalica Bruk-Bet Nieciecza
- Bobcek (16. – karny, 54.), Kapić (39.), Rodin (61.), Diaczuk (65.) – Jimenez (32.)
- Lechia: Weirauch, Wójtowicz, Diaczuk, Rodin, Vojtko, Kapić (80. Wjunnyk), Żelizko, Mena (74. Awad), Neugebauer (87. Carenko), Sezonienko (74. Kurminowski), Bobcek (74. Cirković)
- Termalica: Chovan, Kasperkiewicz, Masoero (58. Putiwcew), Isik, Wolski, Hilbrycht, Kurzawa (80. Biniek), Ambrosiewicz, Fassbender (58. Jakubik), Guerrero (58. Strzałek), Jimenez (89. Deisadze)