Jednoseryjny konkurs w Ruce, rozgrywany przy wietrze, okazał się najsłabszym występem Polaków za kadencji Macieja Maciusiaka. Wygrał Anze Lanisek przed Renem Nikaido i Domenem Prevcem.

Reprezentanci Polski odpadli z rywalizacji dość wcześnie. Jedynym jasnym punktem był 18. Kacper Tomasiak. Adam Małysz w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego Onet” nie ukrywał rozczarowania.

ZOBACZ WIDEO: Była Miss Polski nadal zachwyca. Właśnie odniosła sukces

– Nie wiem, jak to określić. Nie byli dobrzy wcześniej, a w Ruce skakali fatalnie – mówił o Piotrze Żyle i Dawidzie Kubackim. Małysz zapowiedział rozmowę z trenerem Maciejem Maciusiakiem.

Prezes PZN podkreślił, że tydzień wcześniej liczył na Kamila Stocha w top 10, tymczasem jego forma w Falun i Ruce spadła. Legendarny zawodnik zauważył, że 38-latek spóźniał skoki, przez co nie mógł liczyć na pozytywny rezultat.

Małysz wiąże duże nadzieje z Tomasiakiem, który zaliczył udany początek sezonu . Prezes związku wyszczególnił atuty utalentowanego skoczka.

– Słabiutko to wyglądało. Oprócz Kacpra Tomasiaka, to cała reszta… Cóż, skoki chłopaków nie napawają optymizmem. Jeśli poradzi sobie z nartami (Tomasiak – przyp. red.) i nie będzie go rzucało w locie, miejsca będą wyższe. Na progu wygląda fajnie, ma moc, próg mu oddaje. Szybko wchodzi nad narty i prowadzi je płasko. Jest najlepszym punktem drużyny – ocenił.