Chodzi o grupę, której przewodzą Przemysław Czarnek, Patryk Jaki, Jacek Sasin i Tobiasz Bocheński. Onet opisuje tych działaczy jako „maślarzy”, chociaż sami politycy PiS twierdzą, że w partii takie określenie nie funkcjonuje. Do przeciwników byłego premiera należą także m.in. Mariusz Błaszczak, Elżbieta Witek, Zbigniew Ziobro czy Beata Szydło.


– Morawiecki ma teraz w partii bardzo zły czas. Na ostatnim PKP (zebraniu najważniejszych polityków partii) wyglądało to, jak siła złego na jednego – mówi w rozmowie z serwisem jeden z działaczy. – Kiedy na PKP przemawiał Czarnek, Morawiecki wyszedł, trzaskając drzwiami – dodaje inny polityk znający kulisy spotkania.


Najostrzej Morawieckiego miał natomiast atakować Tobiasz Bocheński, który w ostatnim czasie ma bardzo dobre relacje z prezesem PiS.


Z kolei jeden z działaczy wspierających Morawieckiego twierdzi, że te doniesienia są „bzdurą”, a sam Morawiecki wyszedł z PKP, ponieważ spieszył się na spotkanie z wyborcami we Wrześni.


Spór między Morawieckim a jego oponentami ma dotyczyć kierunku, w którym powinna podążyć partia. Zwolennicy byłego premiera chcieliby prowadzić partię w kierunku centrum, pozostali – widząc wzrost Konfederacji oraz Korony – woleliby iść bardziej na prawo.


Morawiecki miał być zbulwersowany m.in. tym, że „wycięto” go z prac nad nowy programem partii. W żadnym z 18 zespołów pracujących nad nową formułą i propozycjami partii nie zaproponowano mu bowiem ani jednego miejsca.

Czy PiS ma szanse wrócić do władzy?


W sondażu przeprowadzonym przez United Surveys dla Wirtualnej Polski, respondentom zadano pytanie: „Czy zgadza się Pan/Pani ze stwierdzeniem, że Prawo i Sprawiedliwość wróci do władzy po wyborach parlamentarnych w 2027 roku?”.


Ponad połowa – 52,8 proc. ankietowanych – uważa, że partia Jarosława Kaczyńskiego wróci do władzy w 2027 roku. 15,9 proc. zdecydowanie zgadza się z tym stwierdzeniem. 36,9 proc. – raczej się zgadza.


35,7 proc. respondentów nie wierzy w taki scenariusz. 20,2 proc. raczej nie zgadza się ze stwierdzeniem, że PiS wróci do władzy po najbliższych wyborach parlamentarnych. 15,5 proc. – zdecydowanie się nie zgadza.


11,5 proc. badanych nie ma zdania lub trudno było im odpowiedzieć na tak sformułowane pytanie.


Czytaj też:
Zaskakujący sondaż. Nawrocki wygra kolejne wybory prezydenckie?Czytaj też:
Nowa partia polityczna jeszcze przed wyborami? Polacy zdecydowali