W listopadzie pojawiły się doniesienia, że co najmniej 17 obywateli Republiki Południowej Afryki znalazło się na linii frontu w Donbasie, walcząc po stronie rosyjskiej. „The Guardian” poinformował, jakoby mężczyźni twierdzili, że zostali zwabieni do Rosji pod pretekstem szukania pracy.
Jednym z głównych podejrzanych w tej sprawie jest Duduzile Zuma-Sambudla — córka byłego prezydenta RPA, Jacoba Zumy. Sprawa wyszła na jaw dzięki zawiadomieniu wniesionemu przez jej przyrodnią siostrę. Według lokalnych mediów Nkosazana Bonganini chciała uniknąć skandalu politycznego.
Zwerbowani mężczyźni mieli zostać celowo wprowadzeni w błąd — początkowo wierzyli, że jadą do Rosji po atrakcyjne kontrakty zawodowe lub „legalne szkolenia ochroniarskie”, a ostatecznie trafili na front wojny ukraińsko-rosyjskiej.
Uchwycił go monitoring. Nagranie z Rossmanna trafiło do sieci
Duduzile Zuma-Sambudla zaprzecza zarzutom, jakoby miała uczestniczyć w procederze. Twierdzi, że sama jest ofiarą. W złożonym pod przysięgą oświadczeniu, które — jak czytamy na portalu IOL — trafiło na posterunek policji w Sandton (części aglomeracji Johannesburga), napisała, że została „oszukana, wprowadzona w błąd i zmanipulowana”.
Jako osobę, która z nią współpracowała, wskazała mężczyznę o imieniu Blessing Rhulani Khoza, którego znała tylko rozmów w internecie. Jego obietnica dotyczyła legalnego, cywilnego programu szkoleniowego w Rosji. Córka byłego prezydenta RPA złożyła rezygnację z mandatu poselskiego, deklarując współpracę z organami ścigania.
Wojna w Donbasie. Obie strony ze sporymi stratami ludzkimi
Zwerbowani mężczyźni trafili do Donbasu, wschodniego regionu Ukrainy obejmującego obwody doniecki i ługański, w tym miasta Donieck, Mariupol i Siewiersk, które stały się głównymi punktami starć z Rosją.
Od początku pełnoskalowej inwazji Rosji w 2022 roku region ten jest głównym frontem, z intensywnymi walkami i dużymi stratami ludzkimi po obu stronach, w tym tysiącami zabitych żołnierzy i setkami ofiar wśród ludności cywilnej.