Ministerstwo Obrony Narodowej od kilku lat myśli o przebudowie wojskowej floty. Jej celem jest utrzymanie w Wojsku Polskim możliwości szybkiego przerzutu żołnierzy i sprzętu na dystansach operacyjno-taktycznych. Zastąpić lub pomóc eksploatowanym i już dość wysłużonym Herculesom, które mają już ponad 50 lat (!), mogłyby samoloty transportowe KC-390, które produkuje brazylijski Embraer.
KC-390 to największy samolot Ameryki Południowej i nie bez powodu nazywany jest „potworem” lub „ogarniaczem”— słynie bowiem ze swojej multizadaniowości i uznawany jest za jeden najbardziej wszechstronnych wojskowych transportowców na świecie. Może realizować szeroki zakres działań, m.in.: transport wojsk i ładunków, desant i zrzuty z powietrza, tankowanie w locie czy misje poszukiwawczo-ratownicze.
Czytaj też: Polska myśli o nowych samolotach? Tajemniczy wpis wiceszefa MON

Wnętrze brazylijskiego KC-390
|
Lalo de Almeida/Folhapress / Forum Polska Agencja Fotografów
„Potwór-ogarniacz” poleci nad Warszawą
„Potwór” na warszawskim lotnisku im. Fryderyka Chopina wylądował już w sobotę. We wtorek pojawią się tam władze Embraera, gdzie dojdzie do spotkania z przedstawicielami polskich władz, najpewniej resortu obrony.
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
Brazylijski gigant podpisze wtedy porozumienie, tzw. memorandum o współpracy (Memorandum of Understanding). Jego szczegóły i zakres owiane są jednak tajemnicą. Brazylijczycy zdradzili jedynie, że „wydarzenie zaprezentuje jego zaangażowanie w rozwój zdolności obronnych oraz budowanie strategicznych partnerstw w Polsce”.
Warszawiacy zaś będą mogli na niebie oglądać demonstracyjny lot „potwora” — wybrańcy zaś, będą mogli wziąć w nim udział.
Czytaj też: Embraer podbija stawkę. Brazylijczycy kuszą Polskę miliardami inwestycji
Embraer walczy o Polskę
Kilka miesięcy temu Embraer w Polsce przegrał pierwszą bitwę — cywilną, o dostawę samolotów pasażerskich dla PLL LOT, którą ostatecznie wygrał Airbus. Brazylijski potentat w wierzy, że ta porażka nie przekreśla jego planów w Polsce — chce wygrać w programie wojskowym i przekonać polski rząd do zamówienia transportowców KC-390 Millenium. Rywalem jest m.in. Airbus i jego A400M Atlas czy A330 MRTT.
Problem w tym, że KC-390 obecnie nie ma możliwości tankowania amerykańskich myśliwców, takich jak F-16 oraz przyszłej floty myśliwców F-35. Przedstawiciele Embraera jakiś czas temu zapowiedzieli jednak, że prowadzą „prace koncepcyjne oraz techniczne nad możliwością” dodania systemu, który to umożliwia.

KC-390
|
Paulo Whitaker / Reuters / Forum Polska Agencja Fotografów
Polska pójdzie śladem innych europejskich krajów?
Propozycja Embraera dla Polski została wyceniona na ok. miliard dolarów. W jej ramach Brazylijczycy oferują nie tylko transportowiec, ale też tworzenie w naszym kraju linii montażu końcowego KC-390 Millennium, a także polonizację systemów pokładowych, stworzenie zaplecza obsługi technicznej oraz kupowanie części i systemów od polskich firm.
— Polska jest idealnym partnerem dla Embraera do współpracy w zakresie tworzenia nowoczesnych technologii obronnych i wysoko wykwalifikowanych miejsc pracy — mówił kilka miesięcy temu szef Grupy Embraer Francisco Gomes Neto. Jego zdaniem partnerstwo Embraera (także w regionie) może przynieść Polsce trzy mld dol. w ciągu 10 lat.
Jeśli polskie Ministerstwo Obrony Narodowej zaakceptuje propozycję Brazylijczyków, Polska stanie się członkiem europejskiego ekosystemu KC-390. „Potwora-ogarniacza” mają już siły zbrojne Holandii, Czech, Portugalii, Węgier, Austrii oraz Korei Południowej.
Embraer współpracuje z polskim sektorem lotniczym od ponad 25 lat. W polskich zakładach produkowane są m.in. pomocnicze jednostki zasilające (APU), podzespoły do silników Pratt & Whitney oraz fotele do samolotów E2. Z kolei we flocie PLL LOT znajduje się obecnie 47 samolotów Embraera, w tym trzy najnowsze E195-E2.
KC-390. Najważniejsze dane
- Producent: Embraer (Brazylia)
- Typ: wojskowy samolot transportowy, wielozadaniowy (z tego powodu nazywany jet też „ogarniaczem”)
- Załoga: dwie osoby (opcjonalnie dodatkowy operator misji)
- Pierwszy lot: 3 lutego 2015 r.
- Wejście do służby: 2019 r.
- Cena: ok. 50-70 mln dol.
Wymiary
- Długość: ok. 33,9–35,2 m
- Rozpiętość skrzydeł: 35,05 m
- Wysokość: ok. 12,15 m
Napęd
- Silniki: 2 x turbowentylatorowe IAE V2500-E5
- Ciąg: ok. 138–139 kN każdy
Ładowność
- Nominalna: 19 ton
- Maksymalna: 23–23,6 tony
- Ładunek skoncentrowany: do 26 ton
- Ładownia: długość 12,7 m, szerokość 3,45 m, wysokość 2,95 m
Osiągi
- Prędkość maksymalna: ok. 850–870 km na godz. (0,8 Macha)
- Pułap: 11 tys. m
- Zasięg: z 23 t ładunku: ok. 2 590–2 780 km (z mniejszym obciążeniem: do 6,2 tys. km)
Zdolności i wyposażenie
- Transport wojsk i ładunków (m.in. śmigłowca Black Hawk)
- Ewakuacja medyczna
- Zrzuty z powietrza
- Tankowanie w locie (samolot może być tankowany i tankować inne maszyny)
- Misje: SAR (search and rescue, czyli poszukiwanie i ratownictwo), humanitarne, gaszenie pożarów
- Awionika: Rockwell Collins Pro Line Fusion, HUD, EVS, SVS
- System sterowania: Fly-by-wire
- Radar taktyczny: z funkcjami SAR, nawigacji i obserwacji
- Operacje: możliwe z nieutwardzonych pasów, w ekstremalnych warunkach (Amazonia, Antarktyda, pustynie)
Autorka: Natalia Szewczak, dziennikarka i sekretarz redakcji Business Insider Polska. Kontakt: natalia.szewczak@bi.pl