• Były minister sprawiedliwości od kilku tygodni przebywa w Budapeszcie. Wdrożono procedurę unieważnienia prywatnego paszportu Zbigniewowi Ziobrze; 
  • „Choć dostrzegamy wszyscy problem z mandatem części polskich sędziów, to nie mogę potwierdzić tezy, aby, aby systemowo polskie sądownictwo nie było niezależne” – skomentował w TOK FM Rzecznik Praw Obywatelskich dr hab. Marcin Wiącek; 
  • Odpowiedział też na pytanie, czy chory onkologicznie – nawet jeśli w danej chwili nie jest leczony – może przebywać w areszcie. 

Procedura unieważnienia prywatnego paszportu Zbigniewowi Ziobrze została wdrożona – poinformowała oficjalnie Prokuratura Krajowa i potwierdza ustalenia TOK FM w tej sprawie. Obecnie prywatny paszport byłego ministra sprawiedliwości jest ważny, a to pozwala mu na swobodne podróżowanie po świecie. 

Prokuratura chce Ziobrze postawić 26 zarzutów w związku z aferą w Funduszu Sprawiedliwości. Przypomnijmy: kiedy w połowie listopada do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa skierowano wniosek prokuratury o aresztowanie Ziobry na trzy miesiące, polityk przekazywał, że przebywa w Budapeszcie. Nie zadeklarował jednoznacznie ani że wystąpi o azyl polityczny na Węgrzech, ani że wróci do Polski. Posiedzenie aresztowe sądu w tej sprawie, na którym podjęta zostanie decyzja o ewentualnej zgodzie na areszt byłego ministra, ma odbyć się 22 grudnia.

Rzecznik Praw Obywatelskich dr hab. Marcin Wiącek pytany był w TOK FM, czy widzi szanse na uczciwy proces Zgniewa Ziobry w Polsce. 

– Choć dostrzegamy wszyscy problem z mandatem części polskich sędziów, to nie mogę potwierdzić tezy, aby systemowo polskie sądownictwo nie było niezależne. Tak wynika z moich doświadczeń Rzecznika Praw Obywatelskich, a współpracuję z licznymi sądami i zgłaszam udział w licznych postępowaniach – mówi w „Poranku TOK FM”. 

Rozmówca Dominiki Wielowieyskiej zwrócił przy tym uwagę, że osoba, która jest chora onkologicznie – nawet jeśli w danej chwili nie jest leczona –  może przebywać w areszcie. Jak dodał od razu, „wszystko zależy od indywidualnego przypadku”. 

– Każda forma izolacji – zgodnie z polską konstytucją, zgodnie z przepisami obowiązującymi w naszym kraju – wymaga humanitarnego traktowania. Oczywiście choroba jest  okolicznością, która powinna być wzięta pod uwagę – dopowiedział RPO, podkreślając, że „kwestia wymaga zasięgnięcia opinii lekarzy i decyzji sędziego”. 

Wiącek przypomniał też w tym kontekście, że już wcześniej osoby chore onkologicznie przebywały w aresztach, więzieniach czy też np. w Krajowym Ośrodku Zachowań Dyssocjalnych w Gostyninie. – Tam też takie sytuacje miały miejsce i niejednokrotnie podnosiliśmy, że osoba, której stan wskazuje na to, że warunki, w jakich przebywa, są nieadekwatne do stanu zdrowia. Powinna być albo zwolniona, albo znajdować się pod odpowiednią opieką. To są problemy systemowe od wielu lat. Rzecznik Praw Obywatelskich to też sygnalizował – podkreślił.

„Sytuacja pod względem prawnym niejednoznaczna”

Według gościa „Poranka TOK FM”  trudno o jednoznaczną odpowiedź na pytanie, czy Zbigniew Ziobro – w świetle prawa –  powinien wrócić do Polski i stawić się na posiedzeniu sądu, na którym będzie podejmowana decyzja o areszcie.

– Są stosowne procedury i orzeczenia, które zostały wydane i organy władzy publicznej, prokuratura, policja prowadzą postępowania.  Tyle mogę powiedzieć w tej sprawie, ponieważ jako rzecznik nie uczestniczę w tym postępowaniu, nie znam szczegółów – dopowiedział  dr hab. Marcin Wiącek. Zastrzegł przy tym, że gdyby Zbigniew Ziobro wezwał go, by był obserwatorem procesu, to nie byłoby to możliwe, bo „ustawa o Rzeczniku Praw Obywatelskich nie przewiduje takiej formy udziału rzecznika w postępowaniach przygotowawczych czy karnych”. 

– A państwo polskie mogłoby pozwać Węgry do TSUE za to, że nie jest realizowany Europejski Nakaz Aresztowania? W przypadku Zbigniewa Ziobry jeszcze go nie ma, ale jest już w przypadku Marcina Romanowskiego – przypomniała Wielowieyska.

– Teoretycznie możliwe jest wszczęcie postępowania przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej, natomiast nie byłbym przekonany co do wyniku takiego postępowania. Dlaczego? Tradycyjnie każde państwo, mocą swojej suwerenności, ma uprawnienia do tego, by udzielić określonej osobie azylu na jego terytorium. Stąd sytuacja pod względem prawnym nie jest jednoznaczna – podsumował w TOK FM. 

Sejm uchylił immunitet Ziobrze 7 listopada w odniesieniu do wszystkich 26 zarzutów, które chce mu postawić prokuratura, w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości. Sejm wyraził również zgodę na jego zatrzymanie i aresztowanie.

Źródło: TOK FM/fot. Dawid Wolski/East News