• Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Do eksplozji doszło o godz. 20.40 czasu polskiego. Służby przekazały, że w okolicy istnieje ryzyko kolejnych wybuchów.

„Ponieważ w okolicy wciąż znajdują się ładunki wybuchowe, policja prosi mieszkańców o odsunięcie się od okien” — napisano w komunikacie przed godz. 21.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Godzinę później służby przeprowadziły kontrolowaną detonację kolejnych ładunków wybuchowych. Służby zatrzymały kilka osób podejrzanych o związek z eksplozją.— Pracujemy nad tym teraz, czy mają z tym jakiś związek. Ale jest za wcześnie, musimy w końcu zebrać wszystkie wątki — mówił rzecznik policji w Oslo Øyvind Hammervold. Z nieoficjalnych informacji wynika, że przynajmniej jedna osoba nie miała skończonych 15 lat.

  • Gdzie doszło do eksplozji?
  • O której godzinie miała miejsce eksplozja?
  • Jakie służby były na miejscu zdarzenia?
  • Czy są ofiary śmiertelne związane z eksplozją?

Hammervold powiedział w wywiadzie dla TV 2, że ​​najpierw w Pilestredet eksplodował granat, a potem na ziemi w tym rejonie znaleziono kolejny.

W nocy norweskie media podały, że do wybuchu doszło niedaleko synagogi. – Nasza główna hipoteza jest taka, że ​​to konfrontacja przestępców z innymi przestępcami. Nie mamy powodu, by sądzić, że to losowo wybrana lokalizacja czy coś w tym rodzaju – mówił dowódca akcji Brian Skotnes dziennikarzom na miejscu zdarzenia.

To kolejna niespokojna noc w norweskiej stolicy. Poprzedniej pojawiły się tam drony. Jeden z nich latał nad obiektem wojskowym, inne nad lotniskiem.

— Przestrzeń powietrzna nad lotniskiem w Oslo została zamknięta z powodu zaobserwowania kolejnego drona — powiedziała o godz. 1 w nocy Monica Fasting z działu komunikacji na lotnisku w Oslo. Lotnisko było nieczynne przez kilka godzin. Policja zatrzymała dwie osoby.

Widok na lotnisko w Oslohttps://x.com/Oslolufthavn

Widok na lotnisko w Oslo