Niewykluczone, że Lech Poznań sprowadzi zimą nowego bramkarza. Wedle niedawnych doniesień ma na liście życzeń reprezentanta kraju, Swetosława Wucowa. Bułgar wzbudza zainteresowanie holenderskich i tureckich klubów. Wiadomo, ile trzeba zapłacić – informuje Topsport.bg.
– Kto jest bramkarzem numer dwa? Mamy dwóch młodych zawodników. To nie jest klarowna sytuacja, który z nich nim jest. Ciężko to jednoznacznie określić. Jeśli chodzi o okno transferowe. Czy chcemy sprowadzić nowego bramkarza? To jedna z opcji. Jest to rozważane, ale żadna decyzja nie została jeszcze podjęta na 100 procent – oznajmił Niels Frederiksen podczas niedawnej konferencji prasowej.
Obsada pozycji bramkarza w Lechu może budzić zastrzeżenia. Bartosz Mrozek, mimo nieco słabszej formy, nie podlega absolutnie żadnym rotacjom. W tym momencie trudno stwierdzić, kto jest jego zmiennikiem. W odwodzie czekają Krzysztof Bąkowski i Mateusz Pruchniewski, którzy muszą się zadowolić grą na zmianę w trzecioligowych rezerwach.
Nie dziwi więc to, że „Kolejorz” myśli o zakontraktowaniu jakościowego, bardziej doświadczonego golkipera. Odpowiedni kandydat mógłby przyjść już zimą, mając na uwadze to, iż latem najpewniej o zmianie otoczenia będzie myślał Mrozek.
Popularne
Wedle niedawnych informacji Lech obserwuje Swetosława Wucowa, a więc dziesięciokrotnego reprezentanta Bułgarii.
23-latek to kluczowa postać Lewskiego Sofia. Na przestrzeni 25 spotkań bieżącej kampanii zanotował dwanaście czystych kont. Jego drużyna okupuje pozycję lidera w rodzimej ekstraklasie.
Zdaniem topsport.bg i sportal.bg szansa na zimowy transfer Wucowa rośnie. Do grona chętnych na taki ruch dołączyli przedstawiciele Utrechtu i Twente. To nie koniec, gdyż trop wiedzie także do Turcji.
Przelicznik stosunku jakości do ceny jest w tej sytuacji bardzo korzystny. Klauzula wykupu uzdolnionego bramkarza wynosi dwa miliony lwów bułgarskich. Po przeliczeniu na euro wychodzi nieco ponad milion. To naprawdę bardzo duża okazja.