Pojedynek ten miał miejsce w lutym 2024 r., podczas turnieju WTA 1000 w Dosze. Rozstawiona z numerem 1 Iga Świątek zmierzyła się z Soraną Cirsteą na etapie drugiej rundy. Rumunka była wówczas tłem dla faworytki, która później sięgnęła po końcowy triumf w tej imprezie. Polka wygrała pewnie 6:1, 6:1.
Podczas tradycyjnej pomeczowej rozmowy Świątek podsumowała swoją grę i zaznaczyła, że lubi grać w tym miejscu. Następnie odniosła się do swoich osiągnięć. Rumuńskie media zwróciły jednak uwagę na fakt, że nasza tenisistka nie wspomniała wówczas o swojej rywalce.
ZOBACZ WIDEO: Przyjęła pod dach Ukrainkę. Teraz co miesiąc dostaje od niej taki SMS
„Arogancki gest w stronę Sorany Cirstei po meczu w Dosze!” – skwitował wówczas już w tytule portal prosport.ro.
„Polka postanowiła nie wypowiadać się na temat swojej rywalki, jak to zwykle bywa na turniejach tenisowych. (…) Zamiast tego Świątek opowiedziała o rekordach, które nadal bije, ale także o tym, co będzie robiła w wolnym czasie w Dosze po zwycięstwie z Cirsteą” – dodano.
Choć podziękowanie przeciwniczce podczas rozmowy jest częstą sytuacją, nie jest koniecznym do spełnienia warunkiem. Szczególnie że Świątek i Cirstea podziękowały sobie za grę przy siatce, co jest z kolei utartą tradycją. Uszczypliwość dziennikarzy w tej kwestii była więc zdecydowanie na wyrost.
Co ciekawe inne rumuńskie serwisy skupiły się wówczas głównie na przebiegu spotkania i nie doszukiwały się drugiego dna. „Polka przeprowadziła lekcję tenisa” – podsumował portal gsp.ro.
Spotkanie Igi Świątek z Soraną Cirsteą w drugiej rundzie turnieju w Seulu odbędzie się w czwartek 18 września. Panie wyjdą na kort około godziny 8:30, o ile pozwolą na to warunki pogodowe, które od początku zmagań doskwierają organizatorom. Będzie to już szósty pojedynek tych pań, wszystkie poprzednie wygrała Polka.