Wołodymyr Zełenski przebywa aktualnie, wraz ze swoją żoną Ołeną Zełenską, w Irlandii. To jego pierwsza oficjalna wizyta w tym kraju. Jednocześnie w Moskwie trwają rozmowy między Władimirem Putinem a delegacją z USA na temat warunków zakończenia wojny między Rosją a Ukrainą. Prezydent zaatakowanego przez Federację Rosyjską państwa nie ukrywa, że czeka na wyniki negocjacji. Zapowiedział w Dublinie, że kiedy je pozna, odpowiednio zareaguje i nie wyklucza dalszych spotkań. Podkreślił też, że „teraz, bardziej niż kiedykolwiek, istnieje szansa zakończenia tej wojny” — informuje „The Guardian”.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Jakie trzy kwestie są kluczowe dla Ukrainy w negocjacjach pokojowych?

Gdzie obecnie przebywa Wołodymyr Zełenski?

Co chciałaby Ukraina zrobić z zamrożonymi rosyjskimi aktywami?

Jakie są oczekiwania Zełenskiego dotyczące zakończenia wojny?

Te trzy punkty są najważniejsze dla Ukrainy

Prezydent Ukrainy podkreślił w Dublinie, że Kijów chce „zakończyć wojnę w taki sposób, aby w ciągu roku Rosja nie powtórzyła trzeciej inwazji”. Jako najważniejsze dla zamknięcia konfliktu wymienił trzy kwestie. Należą do nich m.in. rozmowy o terytoriach Ukrainy, do których prawa rości sobie Rosja, a których Ukraina nie chce się zrzec. Kolejną sprawą są zamrożone rosyjskie aktywa, które Ukraina chciałaby wykorzystać do wsparcia sił obronnych kraju i jego odbudowy. Tutaj Zełenskiego poparł premier Irlandii Micheal Martin, który stwierdził, że Władimir Putin „nigdy nie może odnieść sukcesu” w swojej wojnie z Ukrainą.

Trzecią kluczową dla Ukrainy sprawą są gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy ze strony USA i krajów europejskich. Dzięki odpowiedniemu rozwiązaniu tej kwestii Rosja nie powinna mieć możliwości ponownego zaatakowania jego kraju.

Zełenski przyznał, że niektóre sprawy wciąż wymagają wyjaśnienia i że „nie ma prostych rozwiązań” na zakończenie wojny, a trwające negocjacje mają zdefiniować przyszłość Ukrainy. — Nie można uciec od faktu, że Rosja była agresorem — powiedział, cytowany przez „The Guardian”.