Ja ci cały czas mówię, że nie ma tu żadnej gry człowieku. Jaka jest gra? Chcę, żeby wszystko było okej. Cały czas chciałam się spróbować dogadać, nawet jeśli nic by z tego nie było, to chociaż mieć z tego jakąś wspólną przygodę razem. (…) Wiem, że potrzebujesz trochę bardziej pomyśleć, więc nie odzywam się, daję ci tę przestrzeń, a ty i tak jesteś dla mnie taki strasznie zimny. I ja się z tym najgorzej czuję, nie wiem, czemu ty mówisz, że ja gram w jakąś grę, gdzie ja nie mam w tym wszystkim żadnego celu ani gry

 – broniła się Kaja.