– My nie żyjemy już w latach 80., 70., świadomość ludzi rośnie. Mamy swoich przyjaciół w postaci zwierząt: piesków, kotów w domu – mówił Cezary Tomczyk, komentując decyzję Karola Nawrockiego o zawetowaniu tzw. ustawy łańcuchowej, której założeniem jest m.in. zakaz trzymania psów na łańcuchach.
Wiceminister obrony narodowej przypomniał, że za projektem opowiedziała się w Sejmie duża część posłów Prawa i Sprawiedliwości, w tym prezes Jarosław Kaczyński.
Ustawa łańcuchowa. Sejm odrzuci weto Nawrockiego? Wiceszef MON widzi szansę
Prowadzący program Marcin Fijołek zapytał swojego gościa, czy w związku z dużym poparciem okazanym ustawie przez PiS, rząd nie zdecyduje się na poddanie prezydenckiego weta pod głosowanie w Sejmie. Zauważył, że w przypadku gdyby parlament zdecydował się je odrzucić, byłaby to pierwsza taka sytuacja od 16 lat.
– Nie wykluczałbym tego, natomiast to będzie decyzja liderów koalicji rządowej – powiedział Cezary Tomczyk.
ZOBACZ: Prezydenckie weto ustawy łańcuchowej. Politycy reagują: Osoba bez serca
Dodał, że ma jednak wrażenie, że problem jest „nieco większy”. – Pan prezydent Nawrocki, wetując prawie każdą ustawę, świadczy chyba też nie najlepiej o swojej prezydenturze, o swoich współpracownikach, którzy włączają się lub powinni się włączać w proces legislacyjny na poziomie parlamentu – tłumaczył wiceminister.
WIDEO: Weto Karola Nawrockiego upadnie w Sejmie? „Nie wykluczałbym”

Tomczyk wskazał, że Nawrocki „zachowuje się, jakby był człowiekiem, który źle życzy Polsce”. – Prawda jest taka, że prezydent Nawrocki jest dzisiaj takim „wetomanem” i robi wszystko, żeby sypać piach w szprychy. Wetuje ustawy, które są nie tylko powszechnie akceptowalne, ale przede wszystkim są słuszne i potrzebne.
Program SAFE. Tomczyk: W jakimś sensie to jest darmowy pieniądz
Marcin Fijołek poruszył temat wniosku o środki finansowe z unijnego programu SAFE (Security Action for Europe), złożonego przez Polskę przed kilkoma dniami. Zauważył, że w przestrzeni publicznej pojawiają się krytyczne głosy, wskazujące, że mowa o pożyczkach i zadłużaniu się na rynkach finansowych.
– To jest poniżej oprocentowania jakiegokolwiek kredytu dostępnego dla państwa polskiego. Powiedzmy, że w jakimś sensie to jest darmowy pieniądz, w tym sensie, że jest po kosztach, a spłatę jako kraj tych pożyczek zaczniemy dopiero za kilkanaście lat – przekonywał Cezary Tomczyk.
ZOBACZ: Moskwa grzmi po słowach Nawrockiego. „Konfrontacja z Rosją”
– Mówimy o budowaniu zdolności na wypadek wojny dla polskiej armii, bo to, co robimy każdego dnia – systemy antydronowe, które kupujemy, Tarcza Wschód, projekty, które się z tym wiążą, to jest nabywanie zdolności dla armii, która ma być gotowa tu i teraz, gdyby przyszło bronić państwa – tłumaczył wiceminister.
Tomczyk stwierdził, że Polska dokonuje dziś „gigantycznej transformacji, modernizacji” armii. – 200 miliardów złotych na obronność to jest najwięcej w historii Polski, i mówimy o budżecie na rok 2026. Nigdy w historii Polski armia nie była tak silna, tak liczna – mówił.
Wkrótce więcej informacji.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni