Od kilku dni w rumuńskim Siedmiogrodzie, znanym również jako Transylwania, trwają intensywne poszukiwania 18-letniego George’a S. z Wielkiej Brytanii, który zaginął podczas samotnej wędrówki w okolicach słynnego zamku w Bran, uchodzącego za siedzibę Drakuli. Ostatni kontakt z nastolatkiem miał miejsce 23 listopada.
Zamek w Branie
/Shutterstock
Jak pisze niemiecki „Bild”, George S., 18-letni student z Wielkiej Brytanii, zaginął podczas samotnej wyprawy w rejonie Bran w Transylwanii. To właśnie tam znajduje się zamek, który dzięki powieści Brama Stokera uchodzi za siedzibę Drakuli (choć prawdopodobny pierwowzór tej postaci, Wład Palownik, nigdy w nim nie mieszkał).
Młody Brytyjczyk nie poinformował rodziny o swoich planach – jak zaznacza jego matka, cytowana przez brytyjski dziennik „Metro”, chłopak opuścił uniwersytet bez uprzedzenia i wyruszył na samotną wędrówkę.
Poszukiwany George S. z Wielkiej Brytanii
/Salvamont Brașov /Facebook
Ostatni kontakt z George’em nastąpił 23 listopada, gdy, będąc na wysokości ponad 2000 metrów, zadzwonił pod numer alarmowy 112. Zdołał przekazać, że jest wyczerpany i wychłodzony, po czym połączenie zostało przerwane.
Na miejsce natychmiast wysłano ekipy ratunkowe. W okolicy, z której dzwonił nastolatek, odnaleziono jedynie jego plecak.
W akcję poszukiwawczą zaangażowano ratowników górskich, psy tropiące, a także śmigłowiec i drony z kamerami termowizyjnymi. Warunki są jednak bardzo trudne – miejscami śnieg sięga ponad dwóch metrów, a pogoda zmusza ekipy do częstych przerw.
Mimo to służby zapewniają, że nie ustają w wysiłkach, by odnaleźć zaginionego.
Bran, liczące niespełna 5 tysięcy mieszkańców, znane jest przede wszystkim z zamku, który stał się inspiracją dla powieści o Drakuli. Miejsce to przyciąga turystów z całego świata, jednak górskie szlaki wokół zamku bywają niebezpieczne, zwłaszcza zimą.
Poszukiwania George’a S. trwają. Służby apelują o ostrożność do wszystkich turystów wybierających się w rumuńskie góry, szczególnie w rejonie Bran.