Dron zaatakował statek” z posłem PO na pokładzie. „Izrael zachowuje się bandycko

• Czym jest flotylla z polskim posłem na pokładzie, którą miały zaatakować drony;
• Co oznacza uznanie państwowości Palestyny przez Francję, Hiszpanię, Kanadę i inne kraje;
• Jak wobec Izraela powinna zachować się Polska.

Poseł PO Franciszek Starczewski poinformował w mediach społecznościowych, że humanitarna flotylla płynąca do Strefy Gazy została zaatakowana przez drony. „Przed chwilą dron zaatakował statek z pomocą humanitarną pod polską banderą, na którym płynę. Wszyscy cali, ale uszkodzony został jeden żagiel. Wzywam rząd Polski do ochrony flotylli i działań na rzecz zakończenia ludobójstwa w Gazie. Musicie działać teraz!” – napisał w nocy z wtorku na środę.

– Nie wiem jeszcze, czy (po stronie polskiej – przyp. red.) zostały podjęte jakieś kroki – komentował w „Poranku TOK FM” Maciej Konieczny, członek sejmowej komisji spraw zagranicznych. – Z tego, co wiem, miało to miejsce na wodach międzynarodowych. Izrael pod tym względem zachowuje się tyleż bandycko, co sprytnie – dodał.

Przypomnijmy, na początku września flotylla wyruszyła z Barcelony do Strefy Gazy, by przełamać izraelską blokadę i dostarczyć tam pomoc humanitarną. Rozmówca Macieja Kluczki mówił w TOK FM, że flotylla ma zwrócić uwagę świata na to, „jak bardzo nieakceptowalna jest sytuacja w Gazie”. – Tymczasem Izrael zrzuca sobie jakieś ładunki na statki, którymi płynie m.in. polski poseł i międzynarodowi politycy. To było tak wyskalowane, żeby uszkodzić te statki i prowadzić wojnę psychologiczną. Póki co chyba na szczęście nie jest intencją skrzywdzenie osób na tych statkach. Ale nie mam wątpliwości, że Izrael jest zdolny do wszystkiego – podkreślił polityk partii Razem.

Jak Polska powinna zareagować na działania Izraela? „Ostre sankcje i embargo”