27 listopada 2025 r. w Szczepanowicach doszło do tragicznego wypadku, w którym zginął 11-letni chłopiec. Nikodem Marecki zmarł w wyniku potrącenia przez dostawczy samochód marki Mercedes. Śledczy ustalili, że chłopiec wybiegł zza autobusu prosto na jezdnię, co uniemożliwiło kierowcy reakcję.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Jak doszło do wypadku Nikodema Mareckiego?
Jakie były dokładne przyczyny śmierci chłopca?
Co ustalili śledczy w sprawie wypadku?
Jakie działania podejmuje prokuratura w tej sprawie?
To było powodem śmierci Nikodema Mareckiego. Prokuratura ujawnia
Do zdarzenia doszło w powiecie krakowskim, na oznakowanym przystanku autobusowym. Nikodem Marecki, wysiadając z autobusu, próbował przejść na drugą stronę drogi. W ułamku sekundy doszło do zderzenia z nadjeżdżającym mercedesem, który poruszał się w kierunku miejscowości Czechy. Według relacji świadków i oględzin miejsca wypadku dziecko wybiegło zza autobusu, pojawiając się nagle na jezdni. Kierowca, który był trzeźwy i nie przekroczył dozwolonej prędkości, nie miał szans na uniknięcie zderzenia.
Na miejsce natychmiast wezwano pomoc medyczną. W akcji ratunkowej uczestniczył śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował ciężko rannego chłopca do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Niestety, obrażenia okazały się śmiertelne. Jak wynika z opinii Zakładu Medycyny Sądowej Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, bezpośrednią przyczyną zgonu było pęknięcie wątroby. Oliwia Bożek-Michalec, rzeczniczka krakowskiej Prokuratury Okręgowej, potwierdziła te ustalenia w rozmowie z TVN24.
Miał bardzo masywne pęknięcie lewego płata wątroby
– przekazała.
Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Miechowie ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności wypadku. Śledczy analizują moment, w którym chłopiec znalazł się na jezdni, widoczność na drodze oraz trajektorię ruchu pojazdu i dziecka. Zebrane dowody oraz zeznania świadków będą kluczowe dla rekonstrukcji zdarzenia. Prokuratura zapowiada dalsze gromadzenie materiałów dowodowych, w tym opinii biegłych, które mają pomóc w ustaleniu odpowiedzialności za wypadek.
Wstępne ustalenia wskazują, że kierowca mercedesa nie przekroczył prędkości, a nagłe wtargnięcie dziecka na jezdnię mogło być decydującym czynnikiem. Śledczy podkreślają, że kwalifikacja prawna sprawy będzie zależna od pełnej analizy zgromadzonych dowodów oraz opinii ekspertów.
Nie żyje 11-letni Nikodem Marecki. Prokuratura wszczęła śledztwoPiotr Fotek/REPORTER / East News
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTube oraz TikToku.
Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc e-maila na adres: plejada@redakcjaonet.pl.