Prezydent Rosji powiedział przed wtorkowym spotkaniem z przedstawicielem prezydenta Stanów Zjednoczonych Steve’em Witkoffem, że nie chce wojny z Europą, ale jeśli Europa ją zacznie, to Moskwa jest gotowa przystąpić do walki w tej chwili.
– Nie zamierzamy walczyć z Europą, mówiłem już o tym sto razy. Ale jeśli Europa zapragnie z nami walczyć i zacznie to robić, to jesteśmy gotowi choćby zaraz – zaznaczył rosyjski dyktator.
Kadyrow: Nie będziemy się ociągać
Do słów Władimira Putina odniósł się w mediach społecznościowych czeczeński przywódca Ramzan Kadyrow. Polityk zaznaczył, że kierowany przez niego region i podlegli mu żołnierze są gotowi na taką konfrontację, a jeśli tylko otrzyma rozkaz w sprawie wojny – podejmie walkę.
„Z pewnością nie będziemy się ociągać, Władimirze Władimirowiczu, czekamy na rozkaz! To wszystko skończy się bardzo szybko i ewidentnie będzie na niekorzyść tych, którzy postanowili rozpocząć wojnę z Rosją” – napisał Kadyrow.
„Mam jedno pytanie, Władimirze Władimirowiczu: jeśli to wszystko się zacznie, nie będziesz na nas zły, jeśli natychmiast dobrowolnie przeproszą, prawda?” – dodał czeczeński przywódca.
NATO reaguje na słowa Putina
Do wypowiedzi Władimira Putina odniósł się w środę podczas konferencji prasowej w Kwaterze Głównej NATO sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Mark Rutte.
– Nie będę komentował wszystkiego, co mówi Putin – powiedział były premier Holandii. – Widzieliśmy go w mundurze wojskowym, ale nie na linii frontu – dodał, powtarzając, że nie będzie reagował na każde słowa, jakie padają z ust rosyjskiego przywódcy.
Mark Rutte powiedział również, że „sytuacja jest taka, jak wiecie, że potrzebny jest konsensus wśród wszystkich sojuszników, aby Ukraina przystąpiła do NATO”.
– A obecnie, jak wiecie, nie ma konsensusu w sprawie przystąpienia Ukrainy do NATO – mówił sekretarz generalny NATO, zwracając się do dziennikarzy.
Szef Sojuszu Północnoatlantyckiego przypomniał, że na szczycie NATO w Waszyngtonie podjęto decyzję, że droga Ukrainy do NATO jest „nieodwracalna”.
Czytaj też:
Rozmowy USA-Rosja. Doradca Kremla o „sukcesach”Czytaj też:
Putin grozi Polsce. Sikorski: To jest użyteczne