Przypomnijmy, że „pakt senacki” został zawarty w przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku przez ówczesne partie opozycyjne. Umowa zakładała, że ugrupowania nie będą wystawiały przeciwko sobie kandydatów w wyborach do Senatu. Strategia okazała się sukcesem. Rządzące Prawo i Sprawiedliwość, które wygrało wtedy wybory do Sejmu, straciło większość w izbie wyższej parlamentu. To umożliwiło wybór opozycyjnego marszałka, którym został Tomasz Grodzki.
Nowy pakt senacki?
Jak się okazuje, PiS chce zawrzeć własny „pakt senacki”. Partnerem ma być Konfederacja.
– Są u nas zwolennicy takiego pomysłu, bo mimo że rząd Tuska traci poparcie, to Konfederacja rośnie. I to jej kandydaci mogą pokonać kandydatów PiS w wyborach do Senatu. Zatem lepiej się dogadać, niż wzajemnie wyniszczać – mówi Wirtualnej Polsce jeden z posłów partii Jarosława Kaczyńskiego.
Jednak zgody, co do ewentualnej umowy z Konfederacją w PiS nie ma. Przeciwni mają niej być najbliżsi współpracownicy szefa partii. Również sam Jarosław Kaczyński nie wyobraża sobie koalicji z Konfederacją, dopóki jest w niej Sławomir Mentzen. Dlatego w PiS ma również trwać dyskusja nad próbą rozbicia ugrupowania i wyrzucenia z niego Nowej Nadziei.
Również w samej Konfederacji nie ma entuzjazmu do możliwych sojuszy z PiS.
– Widzimy wyraźnie, że po okresie prób „przytulania” Konfederacji przez PiS, które umiarkowanie tej partii wyszły, Jarosław Kaczyński wybrał „powrót do starego” – czyli niszczenie wszystkiego, co jest na prawo od PiS. To jest metoda, którą Kaczyński stosuje od dekad: niszczenie prawicowej konkurencji – powiedział polityk tej partii Michał Wawer.
– PiS musi sobie odpowiedzieć na pytanie, czy z Jarosławem Kaczyńskim jest w stanie funkcjonować uczciwie w jakiejkolwiek koalicji. On wszystkich swoich dotychczasowych koalicjantów niszczył, a to jest los, którego sobie nie życzymy – dodał.
Czytaj też:
Czarnek uderza w Mentzena: Niepoważne, obraźliwe zachowanie wobec KaczyńskiegoCzytaj też:
„Bezczelne oszustwo”. Kaczyński znów zaatakował Mentzena