Program „Dżungla goryla” widzowie Republiki mogą oglądać na oficjalnym kanale stacji na YouTubie a fragmenty w paśmie telewizyjnym. Na antenie można zobaczyć dziennikarzy Republiki – dyrektora programowego Michała Rachonia, Karola Gnata i Katarzynę Ciepielewską, którzy opowiadają o konkretnych produktach, dostępnych do kupienia na polecanej stronie.
Nowość w Republice. „Sprzeczne z etyką dziennikarską”
„Jawne wchodzenie w rynek handlowy, zajmowanie się komiwojażerstwem, jest sprzeczne z etyką dziennikarską” – mówi o nowej działalności Republiki medioznawca prof. Maciej Mrozowski w rozmowie z portalem Wirtualne Media. W rozporządzeniu KRRiT z 2011 roku o sposobie prowadzenia w programach radiowych i telewizyjnych działalności reklamowej i telesprzedaży widnieje o tym jasny i konkretny zapis.
„W reklamach, z wyłączeniem autopromocji, zakazane jest wykorzystywanie głosu lub wizerunku osób, które prowadziły audycje informacyjne, publicystyczne lub audycje dla dzieci w programach radiowych lub telewizyjnych w okresie krótszym niż 3 miesiące przed nadaniem reklamy” – czytamy w dokumencie.
„Grozi za to nawet utrata licencji nadawcy”
Ekspert podkreśla, że za nieprzestrzeganie zasad ustalonych przez KRRiT Republika może nawet stracić licencję. „Problem polega na egzekwowaniu prawa. KRRiT powinna zająć stanowisko, wezwać do zaprzestania, a gdy to nie nastąpi, może nałożyć kary finansowe. W skrajnych przypadkach może nawet odebrać licencję nadawcy” – mówi.
Zobacz wideo Czy słowa premiera zwiastują sprzeciw wobec wyroku TSUE w sprawie małżeństw jednopłciowych?
Szef wydawców Jarosław Olechowski w oświadczeniu dla Wirtualnych Mediów podkreślił, że nowość w Republice to reakcja na „bezprawny i pozbawiony podstaw merytorycznych bojkot reklamowy” jego stacji. Sprzeciw dużych firm wobec treści emitowanych w Republice i wycofanie ze stacji reklam, Olechowski nazywa „zmową kartelową”.
Z kolei Tomasz Sakiewicz, prezes zarządu stacji zaznaczył, że format, w którym przez cały czas trwania prowadzący mówią o produktach dostępnych do kupienia na promowanej przez nich stronie „nie jest programem sprzedażowym, tylko oznaczonym jako lokowanie produktu”.