Marek Koźmiński był jedną z osób, które były zainteresowane kupnem Zagłębia Sosnowiec. Teraz były reprezentant Polski wycofał się z transakcji i ostro wypowiedział się na temat prezydenta miasta, Arkadiusza Chęcińskiego.

W ubiegły piątek Zagłębie przegrało 0:3 spotkanie z Resovią Rzeszów. Po tym meczu wokół drugoligowca zaczęło robić się gorąco. Oliwy do ognia dolewał prezydent miasta, Arkadiusz Chęciński.

Dalsza część tekstu pod wideo

– Ale niech nikt, absolutnie nikt, niech nie myśli, że pod wpływem presji odpuścimy i oddamy klub w niepowołane ręce. Zagłębie to klub regionu, tożsamości, dumy. To jeden z filarów tego miasta – deklarował.

Nie jest tajemnicą, że chętny na kupno Zagłębia był między innymi były reprezentant Polski i były wiceprezes PZPN-u, Marek Koźmiński. Teraz wycofał się jednak z tego pomysłu.

– Od feralnego dla Zagłębia Sosnowiec piątku, kiedy to doszło do kompletnej kompromitacji w meczu z Resovią, śledziłem aktywność pana prezydenta w mediach społecznościowych i długo zastanawiałem się nad decyzją w sprawie mojego zaangażowania w ten klub. Nerwowe wpisy prezydenta nie są dla mnie zaskoczeniem w sytuacji w jakiej klub się znajduje i nie odbieram osobiście wpisów zamieszczanych pod wpływem emocji – napisał Koźmiński.

– Podjąłem decyzję o wycofaniu się ze starań o nabycie pakietu kontrolnego w Zagłębiu Sosnowiec. Jeżeli prezydent uważa, że w jego rękach klub będzie lepiej zaopiekowany, a sukcesy bez rewolucji w klubie, o której mówiłem, są na wyciągnięcie ręki, proszę dalej zarządzać – dodał.

– Piłka jest uzależniająca i to dotykające również mnie uzależnienie, w zaawansowanym stadium obserwuję u pana prezydenta. Powodzenia. Proszę jednak przy podejmowaniu decyzji nie zapominać o kibicach, którym należy się Zagłębie w Ekstraklasie, a nie eksperymenty na Zagłębiu – zakończył.