Były reprezentant Polski, Marek Koźmiński, zrezygnował z planów zakupu Zagłębia Sosnowiec. Swoją decyzję, dotyczącą klubu zajmującego obecnie 13. miejsce w Betclic II lidze, ogłosił w czwartek, 4 grudnia, na portalu X.
Koźmiński, znany z występów m.in. w PAOK Saloniki czy Udinese Calcio, argumentował swoją rezygnację, wskazując na aktywność w mediach społecznościowych prezydenta Sosnowca, Arkadiusza Chęcińskiego, po niedawnej porażce Zagłębia z Resovią (0:3 – WIĘCEJ TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: „Spróbujcie go powstrzymać”. Z piłką wyczynia cuda
Jak podkreślił, „nerwowe wpisy Prezydenta” były dla niego sygnałem do przemyślenia swojego zaangażowania.
„Od feralnego dla Zagłębia Sosnowiec piątku, kiedy to doszło do kompletnej kompromitacji w meczu z Resovią, śledziłem aktywność Pana Prezydenta w mediach społecznościowych i długo zastanawiałem się nad decyzją w sprawie mojego zaangażowania w ten klub. Nerwowe wpisy Prezydenta nie są dla mnie zaskoczeniem w sytuacji, w jakiej klub się znajduje i nie odbieram osobiście wpisów zamieszczanych pod wpływem emocji. Podjąłem decyzję o wycofaniu się ze starań o nabycie pakietu kontrolnego w Zagłębiu Sosnowiec” – dodał 54-letni Koźmiński.
W swoim oświadczeniu Koźmiński wyraził nadzieję, że jeśli prezydent uważa, iż klub będzie lepiej zarządzany pod jego kierownictwem, a sukcesy są możliwe bez proponowanej przez niego rewolucji, to powinien kontynuować zarządzanie.
„Piłka jest uzależniająca i to dotykające również mnie uzależnienie, w zaawansowanym stadium obserwuję u Pana Prezydenta. Powodzenia. Proszę jednak przy podejmowaniu decyzji nie zapominać o kibicach, którym należy się Zagłębie w Ekstraklasie, a nie eksperymenty na Zagłębiu” – podsumował 45-krotny reprezentant Polski w latach 1992-2002.
W odpowiedzi na te słowa, prezydent Chęciński zamieścił wpis na X: „Życie polega na podejmowaniu decyzji, dobrych, zdarza się, że również złych, ale trzeba mieć odwagę je komunikować, nie szukając winy wszędzie, ale nie u siebie. Będę chciał jak najszybciej (mam nadzieję jutro) pokazać całą prawdę. Raczej będą zaskoczenia”.
Kilka dni wcześniej, po fatalnej porażce Zagłębia z Resovią, włodarz Sosnowca nie krył swojego oburzenia i frustracji.
„To, co wydarzyło się w Rzeszowie, było kompromitacją. Wstydem, który zdarza się po raz kolejny. Barwy Zagłębia Sosnowiec to nie dekoracja na koszulkach, tylko zobowiązanie. Do walki, charakteru i szacunku dla historii, którą budowali pokolenia kibiców i piłkarzy. Ale niech nikt, absolutnie nikt, niech nie myśli, że pod wpływem presji odpuścimy i oddamy klub w niepowołane ręce. Zagłębie to klub regionu, tożsamości, dumy. To jeden z filarów tego miasta. Zasługujecie na walkę o klub i decyzje podejmowane z podniesioną głową. I dokładnie to ode mnie dostaniecie” – zadeklarował na Facebooku.