Dorota Masłowska opublikowała wpis, domagając się usunięcia z piosenki „Pani domu” Heleny Englert fragmentu tekstu utworu „Hajs”, który pochodzi z projektu artystki. Córka reżysera wydała ją pod pseudonimem Hela, wraz z teledyskiem.
Żądam natychmiastowego usunięcia mojej frazy z utworu „Pani domu” Helena Englert. Nie wiem, jak to zrobicie, chyba musicie cofnąć czas. Ale chcę, by było jasne: to jest ordynarna kradzież
— napisała.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Jakie zarzuty postawiła Dorota Masłowska Helene Englert?
Co zawiera oświadczenie Heleny Englert?
Jak Helena Englert reaguje na oskarżenia o kradzież tekstu?
Jak Dorota Masłowska określiła sytuację z piosenką 'Pani domu’?
Helena Englert odpowiada na zarzuty Dorocie Masłowskiej. Jest oświadczenie
Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź artystki, która opublikowała obszerne oświadczenie w swoich mediach społecznościowych, zwracając się do Doroty Masłowskiej.
Przede wszystkim pragnę zaznaczyć, że pałam do pani ogromnym szacunkiem. W związku z czym, żadne działanie z mojej strony nie ma prawa być wymierzone przeciwko pani. Na celu miałam — proszę wybaczyć patetyzm — oddanie pani hołdu
„Byłam przekonana, że jako (o ile dobrze rozumiem pani twórczość) fanka pastiszu, obrazoburczości i polskiego absurdu zrozumie to pani” — czytamy. „Czerpanie z tego, co kulturowe i kulturotwórcze jest, moim zdaniem, nieodzowną częścią powstawania sztuki. Sztuki zaprzyjaźnionej z tym, co wielkie, z tym, co nadaje kolejny poziom interpretacyjny dla co poniektórych, bardziej obytych odbiorców. To ją wzbogaca, czyni nie tylko zabawną, ale też świadomą, może nawet mądrą” — dodaje.
Niemniej, nie śmiałabym przypisywać sobie cudzych dokonań. Nie po to, to wszystko. Dlatego, jak mogła pani zauważyć — przy każdej, czy o zdalnej, czy też tete a tete sposobności — nagminnie zaznaczam, że to pani jest matką popkulturowego sukcesu, funkcjonującej uprzednio w popkulturze frazy, o którą wszystko się rozchodzi
„Nie pragnę pani tego odbierać, nie twierdzę, że jestem tą pierwszą. To miało być dla pani, nie przeciwko niej, przesyłam wiele miłości i życzliwości. Jest mi niezmiernie miło — bez względu na okoliczności — że mogłam do pani napisać” — czytamy.
W oświadczeniu przekazanym Plejadzie przez management Helena Englert ponownie odnosi się do powyższego tematu.
— Mój utwór „Pani Domu” jest świadomym odniesieniem i hołdem dla artystki, którą zawsze podziwiałam i szanowałam. Nie ukradłam „kanapek z hajsem”. Pisałam o tym w notce prasowej wypuszczonej przez moją wytwórnię, czyli Universal Music Polska. Fraza „Kanapki z hajsem” nie jest niczyją własnością. Już wcześniej używali jej inni, powszechnie szanowani (również przeze mnie) twórcy: Kaz Bałagane i Belmondo, a „money sandwich” od lat funkcjonuje w popkulturze. Zostawiając na chwilę merytorykę — włożyłam ogrom serca w mój debiut i jest mi po prostu przykro, że jestem zmuszona go teraz bronić przed kimś, kogo tak bardzo szanuję” — przekazuje.

Helena Englert na InstagramieInstagram

Helena EnglertPiotr Andrzejczak / MW Media
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTubie oraz TikToku.
Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: plejada@redakcjaonet.pl.