- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Tekst jest aktualizowany.
W poniedziałek kancelaria prezydenta poinformowała o wecie do ustawy o rynku kryptoaktywów, której zapisy zagrażają, zdaniem Karola Nawrockiego, wolnościom Polaków, ich majątkowi i stabilności państwa.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
- Kiedy odbędzie się głosowanie w Sejmie?
- Co sądzi Donald Tusk o wecie prezydenta?
- Jakie zagrożenia widzi Karol Nawrocki w ustawie o kryptoaktywach?
- Ile osób zostało poszkodowanych na rynku kryptowalut?
Tak premier komentował weto prezydenta
Do weta prezydenta w tej sprawie odnosił się we wtorek Donald Tusk. Jak stwierdził, „to weto jest kompletnie nie do obrony, nie do usprawiedliwienia”.
— Sprawa nabiera charakteru wyjątkowo paskudnego, bo w tle jest duża firma, procesy sądowe, śledztwa, podejrzenie zabójstwa, zniknięcie prezesa jednej z kluczowych firm na rynku kryptowalut, kampania polityczna, zaangażowanie prawicowych przywódców, mediów prawicowych w promowanie jednej z tych firm. Nie będę wymieniał nazw, ale będę oczekiwał od ministra finansów pełnej informacji i szybkiego jej przekazania o negatywnych konsekwencjach tego weta panu prezydentowi. Ministrom Siemoniakowi i Kierwińskiemu, a także ministrowi Żurkowi zleciłbym tu też precyzyjną informację o tym, jaki jest kontekst całej tej sprawy — mówił we wtorek podczas posiedzenia rządu premier.
— Skoro już dziś 600 tys. ludzi zostało poszkodowanych na rynku kryptowalut, to nie ma się nad czym zastanawiać. Proszę traktować, panie prezydencie, fakt, że prześlemy ustawę jeszcze raz, w trybie natychmiastowym, jako szansę i ofertę, by nie wiązano pana nazwiska z kryptoaferą, która stała się w tych dniach czytelnym faktem — dodawał Donald Tusk.
W czwartek premier zwrócił się do marszałka Sejmu o utajnienie pierwszego punktu piątkowego posiedzenia izby, podczas którego — jak informuje TVN24 — ma przedstawić informacje na temat m.in. właśnie rynku kryptowalut.