- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
W poniedziałek 1 grudnia br. w godzinach porannych agenci CBA zatrzymali wójta gminy Wólka Edwina G., jego zastępcę Pawła G. oraz dwóch przedsiębiorców z branży budowlanej — Krzysztofa N. oraz Sławomira N. Do późnych godzin funkcjonariusze zabezpieczali dokumentację w Urzędzie Gminy w Wólce. Śledztwo prowadzi lubelski wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej.
— Prokurator przedstawił im zarzuty dotyczące korupcji, związane z przyjmowaniem korzyści majątkowej w związku z pełnioną funkcją publiczną — przekazała nam w środę Katarzyna Calów-Jaszewska z biura prasowego Prokuratury Krajowej.
Prokuratura nie chce mówić o szczegółach ze względu na dobro śledztwa. Sprawa ma charakter rozwojowy. Nam udało się ustalić, co sprowadziło kłopoty na włodarzy podlubelskiej gminy.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
- Jakie zarzuty postawiono zatrzymanym?
- W jakim przetargu brał udział wójt gminy Wólka?
- Kto wprowadzi zarząd komisaryczny w gminie Wólka?
- Jakie środki zapobiegawcze zastosowano wobec podejrzanych?
Przetargi pod lupą CBA
Jak ustaliliśmy, funkcjonariusze CBA zatrzymali wójta gminy Wólka Edwina G. oraz jego zastępcę Pawła G. w wyniku operacji, podczas której zgromadzono materiał o charakterze niejawnym. Innymi słowy, samorządowcy byli na podsłuchu służb. Na celowniku znalazły się przetargi prowadzone w Wólce.
— Chodzi o sprawę budowy przedszkola na osiedlu Borek w miejscowości Turka oraz obietnicę udzielenia korzyści majątkowej polegającej na sfinansowaniu zagranicznej wycieczki — mówi nam nasze źródło w służbach.
5 czerwca 2025 r. wójt Edwin G. oraz jego zastępca Paweł G. uśmiechnięci pozowali do wspólnego zdjęcia z marszałkiem Jarosławem Stawiarskim. Tego dnia odebrali umowę na budowę przedszkola na osiedlu Borek w Turce. Projekt zakładał powstanie nowoczesnej, parterowej placówki z dwoma oddziałami dla 40 dzieci. Na inwestycję o wartości ponad 4,3 mln zł gmina otrzymała unijne dofinansowanie w wysokości 3,6 mln zł.
W połowie lipca ogłoszono przetarg na budowę przedszkola, który został rozstrzygnięty 17 września br. Jeden z zatrzymanych przedsiębiorców uczestniczył w tym postępowaniu. Z kolei drugi był zaangażowany w budowę hali sportowej oraz innych placówek oświatowych w gminie Wólka. Te kwestie również były badane przez służby.
Zatrzymani wychodzą na wolność
Jak podaje prokuratura, wobec podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym. Wobec wójta Edwina G. i jego zastępcy Pawła G. jest to poręczenie majątkowe w kwocie 50 tys. zł, dozór policji połączony z zakazem kontaktowania się z określonymi osobami, a także zawieszenie w pełnieniu obowiązków służbowych.
— O zastosowaniu środka zawiadomiono wojewodę lubelskiego — wyjaśnia prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska. To oznacza, że wójt i jego zastępca nie mogą dalej kierować gminą.
Wobec dwóch pozostałych osób — Krzysztofa N. i Sławomira N. — zastosowano poręczenie majątkowe w kwocie 70 tys. zł i dozór policji połączony z zakazem kontaktowania się z określonymi osobami.
Kto pokieruje gminą?
Edwin G. pełni funkcję wójta gminy Wólka od 2010 r. W wyborach samorządowych w 2024 r. zwyciężył w pierwszej turze, uzyskując wynik 63,29 proc. Nie należy do żadnej partii, choć w ostatnim czasie blisko współpracował z PiS. W październiku br. gminę odwiedził wicemarszałek Marek Wojciechowski, który doglądał inwestycję dofinansowaną ze środków unijnych – nowo wybudowany staw z funkcją retencyjną w miejscowości Bystrzyca.
Zawieszenie wójta i jego zastępcy wymusza podjęcie niestandardowych kroków. Wojewoda lubelski musi wskazać osobę, która pokieruje pracami gminy.
— Jak tylko postanowienia prokuratorskie wpłyną do urzędu, to wojewoda wskaże kandydata, który mógłby pełnić funkcję w zastępstwie wójta. Taką osobę każdorazowo akceptuje i wyznacza premier — mówi w rozmowie z PAP Marcin Bubicz, rzecznik prasowy wojewody lubelskiego.
Nieoficjalnie słyszymy, że lista kandydatów jest krótka. Z naszych ustaleń wynika, że w grze pozostają maksymalnie trzy osoby. Ostateczna decyzja należy do premiera, który nie musi sugerować się wskazaniem wojewody Krzysztofa Komorskiego. Z uwagi na kwestie budżetowe i sprawy związane z przetargami ta sprawa musi zostać rozwiązana szybko.