• Jakie obawy związane były z dronami w pobliżu samolotu Zełenskiego.
  • Co wiadomo o czasie przybycia i odlotu ukraińskiej delegacji w Dublinie.
  • Dlaczego drony uznano za element wojny hybrydowej w Europie.

Drony w pobliżu trasy Zełenskiego?

Fakt zaobserwowania
dronów spowodował ogłoszenie alertu o zagrożeniu z powodu obaw, że bezzałogowce mogą wlecieć na trasę lotu – podał dziennik „The Irish Times”, powołując się na niewymienione z nazwiska źródła. Samolot, jak jednak zapewniono, nie znajdował się w niebezpieczeństwie.

Ukraińska delegacja, która zabiegała o wsparcie w Europie dla Kijowa, przyleciała do Dublina późnym wieczorem w poniedziałek – nieco wcześniej, niż planowano – i odleciała późno następnego dnia.

Nie wiadomo, skąd wyruszyły drony

Portal Journal, który jako pierwszy poinformował o zauważeniu dronów, podał, że dotarły one w miejsce, gdzie miał się znajdować samolot
Wołodymyra Zełenskiego, dokładnie w momencie, gdy miał on tam przebywać według pierwotnego planu.

Serwis przekazał, że trwa śledztwo, mające ustalić, skąd wyruszyły drony: z lądu czy też z niewykrytego statku. Według obu mediów po raz pierwszy spostrzeżono je na północny wschód od Dublina, w odległości około 20 km od lotniska.

Drony nieznanego pochodzenia zakłócały w ostatnim czasie ruch w przestrzeni powietrznej w Europie. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen uznała je za element „wojny hybrydowej”.

Źródło: Radio ZET/ PAP

Byłeś świadkiem czegoś niespodziewanego? Masz temat, którym powinniśmy się zająć?

Zgłoś sprawę przez Czerwony telefon Radia ZET