Prowadząca wiadomości w Telewizji Polskiej nie miała łatwego zadania, kiedy musiała odczytać na wizji komunikat przypominający czasy tak zwanej epoki minionej. Jedna z internautek skonstatowała, że czeka jeszcze na „euforyczny komunikat”, że „statek z pomarańczami z Kuby przypłynął!”.
– Koszyk świąteczny dla przeciętnej czteroosobowej rodziny będzie tańszy o blisko 150 złotych – oznajmiła dobrą nowinę prowadząca program z wiadomościami.
twitter
Świąteczny koszyk tańszy o 150 zł?
Prowadząca powołała się na raport Związku Banków Polskich zatytułowanego „Świąteczny portfel Polaków”. Podano w nim, że szacunkowa wartość świątecznego koszyka dla czteroosobowej rodziny będzie o blisko 150 zł niższa niż w 2024 roku i wyniesie 3 655,30 zł. Przyczynią się do tego m.in. tańsze paliwo i niższe ceny przygotowań do rodzinnych spotkań.
Poseł PiS Paweł Jabłoński nie kryje, że liczy na więcej tego typu komunikatów. „Dziennikarka TVP w likwidacji (bierze z publicznej kasy kilkaset tys. zł rocznie) twierdzi że świąteczne zakupy zrobimy… 150 zł TANIEJ niż rok temu. Serio. Więcej tej propagandy. Ludzie widzą jak jest naprawdę i w końcu was pogonią” – skomentował
Ceny rosną
Tymczasem GUS podał, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w listopadzie 2025 r. wzrosły w stosunku rok do roku o 2,4 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem poszły w górę o 0,1 proc.
Niższa inflacja nie oznacza oczywiście niższych cen, a jednocześnie od 1 stycznia podniesione zostaną kolejne podatki, w tym składka na ZUS.
Tusk: Nie jak za PiS
Zadowolenia z nowego odczytu tempa wzrostu cen nie krył szef rządu i lider Koalicji Obywatelskiej Donald Tusk. „Wiem, że to już nudne, ale w listopadzie inflacja znowu niższa od prognoz: 2,4 procenta! Świąteczne zakupy nie będą już cenowym horrorem, jak było za rządów PiS” – napisał premier na platformie x 31 października.
Czytaj też:
Kolejny podatek podniesie ceny żywności. Branża apeluje do rząduCzytaj też:
„Przekroczono psychologiczną barierę”. To będą drogie święta