Wyspy Kurylskie są strategicznie położone u wrót do baz rosyjskiej Floty Pacyfiku. Dotyczy to w szczególności Kamczatki, gdzie Imperium Rosyjskie po raz pierwszy ustanowiło swoją obecność morską na Pacyfiku. Jeszcze ważniejszy jest dostęp do kwatery głównej floty we Władywostoku, położonej na zachodnim brzegu Morza Japońskiego. Statki wyruszające na patrole na Oceanie Spokojnym muszą przepłynąć przez wąską cieśninę La Perouse’a, oddzielającą Hokkaido i rosyjską wyspę Sachalin, zanim miną Wyspy Kurylskie. Biorąc pod uwagę ostatnie pogorszenie stosunków między Kremlem a krajami zachodnimi, militarna podatność na ataki Hokkaido stała się oczywista.

Obecnie Chiny wspierają Rosję w jej konfrontacji z Japonią dotyczącej Wysp Kurylskich, które zyskały na znaczeniu od czasu pełnej inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 r. Wsparcie ze strony Pekinu jest związane z poparciem Moskwy dla chińskich ambicji dotyczących Tajwanu. Ponieważ wspólne chińsko-rosyjskie operacje morskie stają się kluczową strategią powstrzymywania Japonii i Korei Południowej przed zwiększeniem wsparcia dla Tajwanu, Rosja, mająca dogodną pozycję w pobliżu północnych wybrzeży Hokkaido, zyskuje znaczną przewagę. Kontrola nad łańcuchem wysp nie tylko zapewnia Rosji kluczowe punkty nasłuchowe, ale także gwarantuje bezpieczniejsze trasy dla jej samolotów.

W związku z tym kwestia tego, kto posiada prawa do wysp, stała się kluczowa.

Historyczne korzenie sporu

Fundament rosyjsko-japońskiego sporu o Wyspy Kurylskie został położony w traktacie z Szimody z 1855 r., który przyznawał Japonii suwerenność nad czterema najbardziej wysuniętymi na południe wyspami archipelagu: Kunaszir, Iturup, Szykotan i grupą Habomai (znanymi w języku japońskim odpowiednio jako Kunashiri, Etorofu, Shikotan i Habomai, a łącznie nazywanymi Terytoriami Północnymi). W kolejnych dziesięcioleciach nastąpiły zmiany w zakresie praw do Sachalinu, dużej rosyjskiej wyspy na północ od Japonii.

Ich obecny status został określony decyzją Józefa Stalina podjętą pod koniec II wojny światowej. Wykorzystując klęskę Japonii, nakazał on zajęcie czterech wysp siłą. Japońscy mieszkańcy zostali wysiedleni, a na ich miejsce wprowadzili się rosyjscy osadnicy. Wyspy Kurylskie pozostają pod nieprzerwaną administracją rosyjską od 1945 r. Ponieważ miało to miejsce po kapitulacji Japonii przed Stanami Zjednoczonymi, Tokio nigdy nie uznało aneksji za legalną.

Ze względu na wrażliwość społeczeństwa żadna japońska administracja nie była w stanie pójść na ustępstwa. W rezultacie Japonia i Związek Radziecki nigdy nie zawarły formalnego traktatu pokojowego kończącego II wojnę światową. Wspólna deklaracja z 1956 r. znormalizowała stosunki dyplomatyczne, ale nie rozwiązała sporu terytorialnego.

Sprawę komplikuje niejasność prawa międzynarodowego w zakresie roszczeń terytorialnych dotyczących wysp. Traktat pokojowy z San Francisco, podpisany w 1951 r., stwierdzał jedynie, że Japonia zrzekła się „wysp Cziszima”, nie wspominając wyraźnie o czterech spornych wyspach. Japonia nadal twierdzi, że cztery najbardziej na południe wysunięte wyspy nie są częścią Kurylów, ale stanowią Terytoria Północne. Ponadto utrzymuje, że ponieważ Związek Radziecki nie był sygnatariuszem traktatu z San Francisco, nie można go wykorzystać do uzasadnienia roszczeń Rosji do wysp.

Podczas spotkania w Moskwie w listopadzie 1998 r. prezydent Rosji Borys Jelcyn i premier Japonii Keizo Obuczi zobowiązali się do rozwiązania sporu o wyspy w ciągu 14 miesięcy. We wspólnej deklaracji moskiewskiej postawili sobie za cel sfinalizowanie traktatu pokojowego do końca 2000 r. W 1999 r. Jelcyn został zmuszony do rezygnacji, a wysiłki te zostały porzucone.

Za prezydentury Władimira Putina spekulowano na temat różnych porozumień, od zwrotu dwóch najbardziej wysuniętych na południe wysp po kompromis, który przyznawałby Japonii suwerenność, pozwalając jednocześnie Rosji pozostać odpowiedzialną za administrację. Poza fundamentalną kwestią suwerenności narodowej, Wyspy Kurylskie mają również kluczowe znaczenie dla dostępu do cennych łowisk i złóż minerałów ziem rzadkich. Jednak kwestia suwerenności konsekwentnie miała pierwszeństwo przed wszelkimi potencjalnymi umowami gospodarczymi.

Ostatni raz kompromis wydawał się możliwy w 2018 r., kiedy prezydent Putin spotkał się z ówczesnym premierem Japonii Szinzo Abe. Po powrocie na stanowisko w 2012 r. Abe starał się poprawić stosunki z Moskwą, budując osobiste relacje z Putinem. Do 2017 r. spotkali się 20 razy. Ich stanowiska negocjacyjne uległy złagodzeniu, a Japonia wyraziła gotowość do zaakceptowania porozumienia etapowego, w ramach którego najpierw zwrócone zostałyby wyspy Szykotan i Habomai, a następnie większe wyspy Iturup i Kunaszir, pod warunkiem że Rosja uzna suwerenność Japonii nad wszystkimi czterema wyspami. Ostatecznie negocjacje zakończyły się fiaskiem.

Militaryzacja Wysp Kurylskich przez Kreml

Zdecydowany sprzeciw Rosji wobec wszelkich ustępstw terytorialnych był coraz bardziej powiązany z jej ambicją odzyskania statusu mocarstwa poprzez rewitalizację osłabionych sił zbrojnych. Po uruchomieniu w 2009 r. kosztownego programu zbrojeń Kreml rozpoczął militaryzację spornych wysp. Chociaż miała ona miejsce już po inwazji Rosji na Krym i jego aneksji — i nie wzbudziła większego zainteresowania międzynarodowego — konsekwencje strategiczne okazały się daleko idące.

Pierwsze kroki Moskwa podjęła pod koniec 2015 r., kiedy to stacjonujące na wyspach siły rosyjskie otrzymały radziecki system rakiet ziemia-powietrze Tor-M2U. W 2017 r. na wyspie Iturup Rosjanie rozmieścili batalion rakiet przeciwokrętowych Bastion, a na wyspie Kunaszir — batalion rakiet przeciwokrętowych Bal. Po tych rozmieszczeniach na obu wyspach zaczęły się intensywne prace budowlane, w tym wzniesienie koszar dla około 3500 żołnierzy 18. Dywizji Artylerii Karabinowej. W grudniu 2020 r. zdolności obrony powietrznej zostały wzmocnione dzięki rozmieszczeniu baterii rakietowej S-300 na Iturup.

Podczas gdy Moskwa twierdziła, że jej działania miały charakter wyłącznie obronny i chodziło o ochronę terytorium Rosji, Tokio wyraziło obawy, że pociski naddźwiękowe P-800 Oniks wystrzeliwane przez system Bastion mogą stanowić zagrożenie dla znacznej części Hokkaido, umożliwiając przechwytywanie statków na dużych obszarach jego wód przybrzeżnych.

Rosja zwiększyła również aktywność wojskową na wyspach położonych dalej na północ w archipelagu Kurylskim. W grudniu 2021 r. dodatkowe wyrzutnie Bastion zostały zainstalowane na wyspie Matua, położonej w środkowej części Kuryli. Ponadto na wyspie Paramuszir, położonej jeszcze dalej na północ, Rosjanie zbudowali nowe lotnisko oraz rozległe kompleksy koszarowe.

Reżim Putina jest zdeterminowany, aby przekształcić wyspy w barierę, która może zarówno zagrażać Hokkaido, jak i bronić dostępu do Morza Ochockiego. Zaktualizowana rosyjska doktryna morska, przedstawiona podczas obchodów Dnia Marynarki Wojennej w Sankt Petersburgu 31 lipca 2022 r., wyraźnie wspomina, że zarówno Morze Ochockie, jak i Wyspy Kurylskie będą chronione „wszelkimi środkami”.

Pełna inwazja Moskwy na Ukrainę zwiększyła znaczenie geopolityczne wysp. Wojna wywołała trzy główne skutki uboczne dla sporu o Wyspy Kurylskie.

Po pierwsze, Ukraina oficjalnie uznała roszczenia Japonii do terytoriów północnych za uzasadnione. Dokonała tego w październiku 2022 r. poprzez dekret, który oficjalnie uznał Wyspy Kurylskie za terytorium japońskie tymczasowo okupowane przez Rosję. Biorąc pod uwagę, że Ukraina przeprowadziła już ataki na różne cele na rosyjskim Dalekim Wschodzie, w szczególności na bazy wojskowe powiązane z poważnymi zbrodniami wojennymi w Ukrainie, całkiem prawdopodobne jest, że rosyjskie instalacje wojskowe na Wyspach Kurylskich również mogą stać się celem ukraińskiego ataku.

Wielu „Rosjan”, którzy osiedlili się na tych wyspach po zagarnięciu ziemi przez Stalina, było Ukraińcami. Niektórzy obserwatorzy w Japonii sugerują, że znaczna część obecnych mieszkańców południowych wysp to potomkowie Ukraińców, którzy zostali tam przymusowo przesiedleni przez Sowietów po 1945 r. Szacunki proukraińskich i japońskich źródeł wskazują nawet, że odsetek ten może sięgać 60 proc. To powiązanie może motywować niektórych z nich do wspierania ukraińskich tajnych operacji przeciwko rosyjskim obiektom wojskowym.

Drugą kwestią jest to, że Japonia została zmuszona do pójścia w ślady głównych krajów zachodnich w potępianiu rosyjskiej agresji i wprowadzaniu surowych sankcji. To skutecznie zakończyło dyplomację Abe, która polegała na reagowaniu na aneksję Krymu jedynie łagodnymi sankcjami. Reakcja Moskwy na eskalację była surowa, co oznaczało, że wszystkie rozmowy na temat współpracy gospodarczej i potencjalnego traktatu pokojowego zostały zawieszone na czas nieokreślony. Ponadto prezydent Putin postanowił nie uczestniczyć w pogrzebie państwowym Abe.

Pogorszenie stosunków rzuciło cień na rosyjskie manewry wojskowe Wostok-22, które odbyły się we wrześniu br. Manewry te, organizowane co cztery lata pod nadzorem rosyjskiego Wschodniego Okręgu Wojskowego, odbyły się na wodach i obszarach przybrzeżnych wokół Morza Ochockiego i Morza Japońskiego. Ponieważ rosyjskie jednostki wojskowe, w tym piechota morska Floty Pacyfiku, były mocno zaangażowane w wojnę w Ukrainie, udział Chin miał znaczenie polityczne.

Wreszcie, co najważniejsze, zmieniło się stanowisko Chin w sprawie praw do wysp. Historycznie rzecz biorąc, oficjalne poparcie dla suwerenności Japonii zostało ustanowione przez przewodniczącego Mao Zedonga w 1964 r. i od tego czasu było utrzymywane przez wszystkich chińskich przywódców.

Zmiana ta została wyraźnie podkreślona na spotkaniu w lutym 2022 r., podczas którego prezydent Putin i prezydent Chin Xi Jinping umocnili swoje stosunki w ramach porozumienia o przyjaźni „bez ograniczeń”. Po tym spotkaniu Xi oświadczył, że obie strony będą się wzajemnie wspierać w kwestiach suwerenności i integralności terytorialnej. Podczas konferencji prasowej w styczniu 2024 r. rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Maria Zacharowa odpowiedziała, podkreślając, że „strona rosyjska uznaje, że istnieją tylko jedne Chiny, że Chińska Republika Ludowa jest jedynym legalnym rządem reprezentującym cały kraj, a Tajwan jest nieodłączną częścią Chin. Strona rosyjska sprzeciwia się wszelkim formom niepodległości Tajwanu”.

Scenariusze

Najmniej prawdopodobny: Japonia uzyskuje prawną suwerenność nad Wyspami Kurylskimi

Najmniej prawdopodobnym scenariuszem jest ostateczne uzyskanie przez Japonię prawnego uznania jej roszczeń dotyczących suwerenności nad spornymi wyspami. Jedynym sposobem, w jaki mogłoby to nastąpić, jest rozpad Federacji Rosyjskiej, pozostawiający należącą do niej część Dalekiego Wschodu w izolacji. Japonia mogłaby wówczas wkroczyć jako obrońca Terytoriów Północnych, które w przeciwnym razie znalazłyby się w poważnych tarapatach. Jednak uzyskanie międzynarodowego uznania suwerenności nadal byłoby mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę spodziewane sprzeciwy innych regionalnych mocarstw.

Dość prawdopodobny: upadek Rosji, Chiny wkraczają jako obrońca jej aktywów

Nieco bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest upadek Federacji Rosyjskiej, który stawia Chiny przed trudnym wyborem, jak najlepiej chronić swoje interesy. Oprócz zapewnienia sobie stałego dostępu do energii i innych surowców, Chiny mogą zdecydować się na wzmocnienie swojej pozycji militarnej wobec Japonii, pełniąc rolę obrońcy rosyjskich instalacji wojskowych na Wyspach Kurylskich, w tym między innymi na terytoriach północnych.

Najbardziej prawdopodobny: Rosja upada gospodarczo i staje się wasalem Chin

Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest to, że w obliczu postępującego upadku gospodarczego spowodowanego wojną w Ukrainie Rosja stopniowo staje się wasalem pod kontrolą Chin. Pekin może wówczas przyjąć bardziej zdecydowane stanowisko w sprawie Tajwanu, jednocześnie milcząco zachęcając Rosję do bardziej asertywnych działań na Wyspach Kurylskich i w pobliżu Hokkaido. W rezultacie Japonia będzie musiała ponownie ocenić solidność swoich gwarancji bezpieczeństwa ze strony Stanów Zjednoczonych.