Wydawało się, że Robert Lewandowski wraca do wysokiej formy. W starciu z Celtą Vigo (4:2) ustrzelił hat-tricka, a później dołożył bramkę z Athletikiem Bilbao (4:0) – pierwszą w historii na zmodernizowanym Spotify Camp Nou. W meczach z Chelsea (0:3) i Deportivo Alaves (3:1) zaprezentował się słabiej, ale mimo to Hansi Flick postawił na niego od pierwszych minut w spotkaniu z Atletico Madryt. I choć FC Barcelona wygrała 3:1, to sam Polak przeżył koszmar. W 36. minucie poszedł do rzutu karnego, który mógł wyprowadzić drużynę na prowadzenie (2:1), ale mocno się pomylił. Huknął wysoko ponad poprzeczką. „Sfrustrowany”, „Ukarany” – pisały o nim hiszpańskie media.
Zobacz wideo Transfer Marcina Bułki upadł w ostatniej chwili! Wstrząsająca historia
Oto skład Barcelony. Wiemy, co Flick zrobił z Lewandowskim
Kibice zastanawiali się, czy po tak koszmarnym pudle Flick da mu szansę w wyjściowym składzie na mecz z Realem Betis. Ten zaplanowano na sobotę 6 grudnia. Większość hiszpańskich dzienników sugerowała, że passa Polaka w pierwszym składzie zakończy się na pięciu spotkaniach z rzędu. Twierdziły, że w miejsce Lewandowskiego na murawie pojawi się Ferran Torres, który strzelił gola z Atletico.
Nie miała to być jednak kara dla naszego rodaka, a forma odpoczynku przed ważnym meczem Ligi Mistrzów. Bowiem już we wtorek Barcelona zmierzy się na własnym stadionie z Eintrachtem Frankfurt. „W ataku Ferran Torres może dostać kolejną szansę jako środkowy napastnik w ważnym meczu, ponieważ Lewandowski będzie odpoczywał przed wtorkowym meczem Ligi Mistrzów” – pisali dziennikarze. Czy ostatecznie ich przewidywania znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości? Na mniej więcej godzinę przed meczem Barcelona opublikowała skład. Flick sporo namieszał!
Zobacz też: Ależ to zrobił Matty Cash! Niespodzianka w hicie Premier League!
Skład FC Barcelony na mecz wyjazdowy z Realem Betis:
Joan Garcia – Kounde, Cubarsi, Gerard Martin, Balde – Eric, Pedri, Roony – Yamal, Ferran, Rashford.
Początek spotkania Real Betis – FC Barcelona o godzinie 18:30. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na stronie głównej Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.