Obchody 34. rocznicy powstania Radia Maryja trwają w hali sportowej w Toruniu. Na uroczystości zjawili się licznie politycy PiS, wśród nich m.in. Przemysław Czarnek, Jacek Sasin, Antoni Macierewicz czy prezes Trybunału Konstytucyjnego Zbigniew Święczkowski. List od Jarosława Kaczyńskiego przeczytał Mariusz Błaszczak, słowa prezydenta Karola Nawrockiego do twórców i słuchaczy rozgłośni przedstawił szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki.
Co napisał Zbigniew Ziobro w liście na urodziny Radia Maryja?
Ile zarzutów postawiono Zbigniewowi Ziobrze?
Jakie decyzje podjął Sejm w sprawie Ziobry?
Kto odczytał list Ziobry podczas uroczystości?
„Zło rozpętało walkę”. Ziobro grzmi w liście na urodziny Radia Maryja
Z okazji urodzin Radia Maryja list przygotował także Zbigniew Ziobro. Odczytał go Michał Wójcik, jeden z bliskich współpracowników byłego ministra sprawiedliwości. Na wstępie Ziobro podziękował o. Rydzykowi za pomoc, gdy zmagał się z chorobą, a słuchaczom Radia Maryja za modlitewne wsparcie.
Następnie przeszedł do ataku na rządzących. „W naszym ojczystym domu zło znów rozpętało walkę, kierując swe ataki przede wszystkim przeciw Kościołowi i ludziom wierzącym. Rządzący są gotowi zwalczać i wyszydzać wszystko, co dla nas najświętsze” — napisał i stwierdził m.in., że każdego dnia „krzyże znikają z urzędowych ścian i szkolnych klas”.
„Rząd Donalda Tuska uderzył nawet w Fundację Lux Veritatis. Ojciec Dyrektor, niezłomny kapłan i wielki patriota, od lat buduje dzieło, które jest latarnią prawdy pośród mroku kłamstwa i relatywizmu. Właśnie dlatego władza łamiąca prawo chce je zniszczyć — bo boi się siły wiary” — kontynuował Ziobro. Przypomnijmy, że w fundacji o. Rydzyka pojawili się ostatnio agenci CBA. Chodzi o ponad 21 mln zł, na które opiewa siedem umów przyznających dotacje z Funduszu Sprawiedliwości dla fundacji Lux Veritatis.
Zbigniew Ziobro napisał list na urodziny Radia Maryja. Uderza w Donalda Tuska i broni Funduszu Sprawiedliwości
Dalej poseł PiS bronił swoich działań i decyzji, gdy kierował resortem sprawiedliwości i odpowiadał za dysponowanie środkami z Funduszu Sprawiedliwości.
„Tak samo uderza się dziś w tych, którzy tworzyli Fundusz Sprawiedliwości, pomagający potrzebującym. Dbaliśmy, by wsparcie finansowe trafiało tam, gdzie było naprawdę niezbędne: do straży pożarnych, szpitali, domów samotnej matki, chrześcijańskich organizacji. Dziś jesteśmy ścigani za to, że wspieraliśmy tych, którzy budują cywilizację życia i miłości, a nie tych, którzy promują cywilizację śmierci, ideologię gender czy organizacje aktywistów LGBT” — stwierdził Ziobro.
Dodajmy jednak, że Fundusz Sprawiedliwości w teorii miał służyć ofiarom przestępstw, w praktyce stał się kopalnią środków dla ludzi Zbigniewa Ziobry i powiązanych z nimi organizacji. Dziesiątki milionów złotych poszły na zakup systemu inwigilacji Pegasus, budowę imperium „drugiego Rydzyka”, wozy strażackie, a nawet garnki i noże do pizzy.
Krytykując rządzących, Ziobro nie oszczędził ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka, któremu zarzucił zdjęcie krzyża w swoim dawnym gabinecie. „Dziś również ja jestem kłamliwie oskarżany — w zemście za śledztwa ujawniające ogromną korupcję i złodziejstwo ludzi tej władzy” — ocenił i wymienił swoje sztandarowe argumenty o nielegalnie przejętej prokuraturze i sądach czy likwidacji systemu losowania sędziów.
Sprawa Zbigniewa Ziobry. Sąd nie zdecydował jeszcze o tymczasowym areszcie
Przypomnijmy, że prokuratura sformułowała wobec Zbigniewa Ziobry 26 zarzutów w związku z nieprawidłowościami dotyczącymi Funduszu Sprawiedliwości. W Onecie publikowaliśmy korespondencję polityków związanych ze środowiskiem ziobrystów, którzy za rządów PiS kontaktowali się z urzędnikami Ministerstwa Sprawiedliwości, wpływając na rozdzielanie pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości.
Sejm uchylił immunitet politykowi na początku listopada. Posłowie wyrazili wówczas także zgodę na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie byłego ministra sprawiedliwości.
Nadal nie zapadła decyzja w sprawie tymczasowego aresztowania Ziobry. Sąd podejmie ją na rozprawie 22 grudnia. W związku z tym za politykiem nie został wystawiony list gończy ani tym bardziej Europejski Nakaz Aresztowania (ENA).