Prezydent był pytany w Kanale Zero m.in. o to, czy obawia się ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Waldemara Żurka, który zamierza postawić go przed Trybunałem Stanu.
– W ogóle nie obawiam się pana ministra Żurka. Jestem zaniepokojony, że pan minister Żurek nie zna konstytucji i wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Ostatnio widziałem człowieka, który jak aligator albo jak bohater stał w gronie kobiet z ręką w kieszeni i mówił nawet, że jest gotowy do tego, żeby się zmierzyć ze mną w sensie fizycznym – powiedział Nawrocki.
Odniósł się w ten sposób do wystąpienia Żurka, który na jednym ze spotkań stwierdził, że może stoczyć z prezydentem walkę bokserką i ten, kto wygra, będzie decydował o ustroju państwa.
Prezydent zapowiada „szybkie zgaszenie światła” ministrowi sprawiedliwości
– Powiedzmy sobie szczerze, chętnie by mu pan władował – powiedział do prezydenta Krzysztof Stanowski.
– Mamy dzisiaj dużo ważniejsze sprawy z ministrem sprawiedliwości niż moje szybkie zgaszenie światła panu ministrowi sprawiedliwości – odparł Nawrocki.
twitter
Żurek zapytany o Nawrockiego. Padły słowa o boksie
Waldemar Żurek po raz pierwszy nawiązał do sportowej pasji prezydenta podczas konferencji prasowej w lipcu, kiedy był pytany, jak wyobraża sobie współpracę z Karolem Nawrockim.
– Ja oczywiście też, jak pan prezydent, lubię boks, ale ja lubię boks na ringu z udziałem sędziego i według określonych reguł. Więc myślę, że pan prezydent może się takiego działania ode mnie spodziewać. Jaki boks lubi pan prezydent? Nie wiem. Ale mam nadzieję, że porozumiemy się, co do tych reguł i że będziemy współpracować – oświadczył.
Jednocześnie stwierdził, że jest realistą i zna wypowiedzi współpracowników Nawrockiego. – Już próbują wbijać mi szpilę i w jakiś sposób deprecjonować moją osobę, nie widząc jeszcze mojego działania. Nie będę się zniżał do tego poziomu dyskusji – powiedział szef MS.
Czytaj też:
Prezydent o wetach: Ustawy były przygotowywane pod wygraną Trzaskowskiego