Właśnie minęła piąta rocznica śmierci Katarzyny Łaniewskiej, która zmarła w wieku 87 lat. W ostatnich latach życia zmagała się nie tylko z problemami zdrowotnymi, ale także kłopotami finansowymi i żałobą po stracie ukochanego męża. Andrzej Błaszczak odszedł w 2018 r. w wyniku choroby nowotworowej. Był wielką miłością aktorki. Para była małżeństwem przez niemal 34 lata.
Samotność, szczególnie na stare lata, jest bardzo przykra. Mówię oczywiście o sobie. Ale myślę też, że takich odosobnionych osób, takich jak ja, jest bardzo dużo
— przyznała aktorka w rozmowie z „Super Expressem”.
Problemy rodzinne Katarzyny Łaniewskiej zbiegły się z pandemią COVID-19. W związku z tym, że plany zdjęciowe zostały wstrzymane, aktorka straciła dodatkowe źródło dochodu. Musiała utrzymać się ze skromnej emerytury. Jak wspominała, na miesiąc musiało jej wystarczyć „2 tys. z kawałeczkiem”, z czego ponad połowę przeznaczała na opłaty. „Robię, co mogę, żeby nie wpuścić do mojego życia biedy, choć ta zagląda mi już w oczy” — dodawała.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Jakie problemy zdrowotne miał Katarzyna Łaniewska?
Kiedy zmarła Katarzyna Łaniewska?
Jakie źródło dochodu straciła Katarzyna Łaniewska?
Kogo Katarzyna Łaniewska straciła przed swoją śmiercią?
Katarzyna Łaniewska otwarcie popierała PiS. Zagrała w „Smoleńsku”
Katarzyna Łaniewska przez lata występowała na deskach teatralnych (m.in. w warszawskim Ateneum i Teatrze Polskim). Opinia publiczna znała ją jednak przede wszystkim dzięki rolom w serii „Kogel-mogel” oraz serialu „Plebania”. Dzięki dodatkowej pracy aktorka nie musiała martwić się o pieniądze. Gdy jednak wybuchła pandemia, konieczne było sięgnięcie po oszczędności. Szczególnie że Katarzyna Łaniewska w tym czasie zaczęła mieć poważne problemy zdrowotne. Z trudem się poruszała. Z czasem niemal straciła wzrok.
Taki mój los. Widzę już tylko światło, zarysy postaci i przedmiotów. W domu poruszam się stałą trasą, którą znam doskonale, a roli uczę się ze słuchu
— przyznała w „Super Expressie”.
„Wydałam majątek na leczenie. Na początku pomagały mi zastrzyki, które przyjmuje się do oka, każdy kosztował ponad 3 tys. Przyjęłam ich prawie 30” — dodała.
Mimo to, gdy Ilona Łepkowska zaproponowała powrót do roli Marii Solskiej w trzeciej części serii „Kogel-mogel” zgodziła się od razu. Katarzyna Łaniewska wystąpiła nie tylko w trzeciej, ale i w czwartej odsłonie. To ostatni film, w jakim zagrała.
Zdawaliśmy sobie sprawę, że jest starszą osobą i mocno schorowaną, ale wiedzieliśmy, że musi być. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało się ten film nakręcić i że jeszcze ona w nim zagrała po raz ostatni
— podsumowała Ilona Łepkowska na łamach „Faktu”.

Katarzyna ŁaniewskaAndras Szilagyi / MW Media
W ostatnich latach mówiło się zresztą, że Katarzyna Łaniewska jest w złych stosunkach z częścią środowiska aktorskiego. Miało to wynikać z tego, że artystka nie ukrywała swoich poglądów politycznych. Była zwolenniczką PiS-u. Nieraz brała udział w tzw. miesięcznicach smoleńskich. Wystąpiła w kontrowersyjnym dokumencie „Solidarni 2010” Jana Pospieszalskiego i Ewy Stankiewicz. Zagrała też Annę Walentynowicz w filmie „Smoleńsk”. Podkreślała w wywiadach, że była to najważniejsza produkcja w jej życiu.
Niektórzy mówią, że aktor jest od grania, więc ma nie wybrzydzać, bo to jest jego praca. Tylko że my przecież jesteśmy Polakami, a są sprawy ważniejsze niż praca i pieniądze
— tłumaczyła w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Aktorka nie ukrywała, że ma prawicowe poglądy. Pod koniec lat 70. zaczęła angażować się w ruchu antykomunistycznym. Współtworzyła zresztą NSZZ „Solidarność” w Teatrze Ateneum. Miała okazję współpracować z ks. Jerzym Popiełuszką. W latach 50. jednak popierała komunistyczne władze. Była członkiem socjalistycznej organizacji ZMP.
Tuż przed śmiercią aktorki temat jej złych relacji z niektórymi kolegami po fachu powrócił. Katarzyna Łaniewska w rozmowie z wPolityce.pl skomentowała bowiem wypowiedź Mariana Opani, którzy stwierdził, że „jeżeli ktoś popiera ten typ władzy [prezentowany przez PiS], to albo jest durniem, albo wyrachowanym łajdakiem”.
To (…) jest ohydne, obrzydliwe. Mówił też o swoich kolegach, o mnie również. Przykro mi. Powinien się wstydzić. To jednak zostaje zapisane
— podsumowała Katarzyna Łaniewska

Katarzyna ŁaniewskaMW Media
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTubie oraz TikToku.
Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: plejada@redakcjaonet.pl.