Za to na 9. lokacie uplasował się Kacper Tomasiak. 18-latek był najlepszy spośród Polaków, wylądował na 123 m. Oprócz nich z awansu cieszyli się również Paweł Wąsek, Piotr Żyła, Maciej Kot, Klemens Joniak i Aleksander Zniszczoł. Konkurs ruszył o godz. 14:25.
Skoki narciarskie. Błysk Żyły i Tomasiaka w pierwszej serii w Wiśle
Jako pierwszy swój skok w pierwszej serii oddał Klemens Joniak, który poszybował na 119 m, co dało mu dopiero 46. miejsce O wiele lepiej poradził sobie Maciej Kot, skacząc aż 127,5 m i obejmując prowadzenie. Finalnie Kot po pierwszej serii uplasował się na 15. miejscu.
Na 123 m lądował Aleksander Zniszczoł (39. pozycja), odległość o 3,5 mniej krótszą osiągnął Paweł Wąsek (28. miejsce). Wyczyn kolegów przyćmił Piotr Żyła, który poszybował na aż 129,5 m i po swojej próbie z notą 139 pkt objął prowadzenie. Pewny awans do drugiej serii wywalczył też Kamil Stoch – trzykrotny mistrz olimpijski, który w ten weekend żegna się z Wisłą, osiągnął 120,5 m, co dało mu awans z 22. pozycji.
Kilka minut później wyczyn Żyły wyrównał Kacper Tomasiak, również osiągając 129,5 m. 18-letni Polak uplasował się też za plecami „Wewióra”, dwaj „Biało-Czerwoni” przez długi czas zresztą plasowali się na dwóch pierwszych pozycjach. Do delikatnych roszad doszło dopiero pod koniec pierwszej serii.
Najpierw między Polaków wskoczył Philipp Raimund, który osiągnął 131,5 m i uplasował się tuż za Żyłą. Następnie prowadzenie po locie na 130,5 m objął Ryoyu Kobayashi. Błysnął też Domen Prevc, który lądował na 137 m, ale otrzymał niższe noty i jest klasyfikowany tuż przed Tomasiakiem. Ten po pierwszej serii był piąty, stawce przewodził Kobayashi, drugi był Żyła, a trzeci Raimund.
PŚ w Wiśle. Wielkie emocje w drugiej serii
Druga seria rozpoczęła się o godz. 15:55, a jako pierwszy z podopiecznych Macieja Maciusiaka na belce startowej zasiadł Paweł Wąsek. 26-latek lądował na 123. metrze, to ostatecznie dało mu 25. miejsce.
Kilka minut później na trybunach przy skoczni ponownie zrobiło się głośno. Ostatni skok na obiekcie im. Adama Małysza oddał kończący karierę po sezonie Stoch, który „pożegnał” się lotem na 120,5 m. Ta próba niestety nie pomogła mu poprawić lokaty, finalnie został sklasyfikowany na 27. pozycji.
Dalej od kolegów z kadry lądował Kot – doświadczony 34-latek również w drugiej serii nie zawiódł, po skoku na 124 m był trzeci, a ostatecznie 14.
Emocje w Wiśle rosły z każdą minutą, wszak po pierwszej serii dwóch Polaków klasyfikowało się w czołówce, mając realną szansę o powalczenie na podium. Szybko stało się jasne, że w czołowej trójce prawdopodobnie nie uplasuje się Tomasiak – 18-latek wprawdzie skoku nie zepsuł, bo skoczył 125 m, ale to dawało mu drugie miejsce. A do końca pozostawało jeszcze czterech zawodników.
Naszego reprezentanta od razu „przebił” Domen Prevc. Słoweniec poszybował na 132 m i objął prowadzenie, rzucając tym samym wyzwanie startującym po nim rywalom. Z tym wyzwaniem nie poradził sobie Philipp Raimund – Niemiec lądował trzy metry bliżej, uplasował się tuż za Prevcem.
Słoweńca nie przebili także zarówno Piotr Żyła (125 m.), jak i Ryoyu Kobayashi (129,5 m.). Japończyk uplasował się tuż za Prevcem, Polak spadł na siódmą pozycję. A to oznacza, że najwyżej sklasyfikowany z „Biało-Czerwonych” został piąty Tomasiak.
Wyniki konkursu PŚ w Wiśle:
1. Domen Prevc – 282.3 pkt (137 i 132 m)
2. Ryoyu Kobayashi – 281,4 (130 i 129,5)
3. Philipp Raimund – 276.8 (131,5 i 129)
4. Ren Nikaido – 273.4 (133 i 130,5)
5. Kacper Tomasiak – 270.3 (129,5 i 125)
6. Vladimir Zografski – 268.7 (129,5 i 130)
7. Piotr Żyła – 268.4 (129,5 i 125)
14. Maciej Kot – 258.1 (127,5 i 124)
25. Paweł Wąsek – 245.5 (119,5 i 123)
27. Kamil Stoch – 243.1 (120,5 i 120,5)
- Adam Małysz to widzi i mówi otwarcie. Prezes PZN odsuwa czarny scenariusz
- Dawid Kubacki bez błysku, wskazał na jedną rzecz. „Jest mi przykro, ale…”
Czy Włochy są przygotowane na igrzyska olimpijskie? „Wszyscy są gotowi na emocje”. WIDEOPolsat SportPolsat Sport

Kacper TomasiakFredrik Sandberg/TT/ShutterstockEast News

Ryoyu KobayashiKERSTIN JOENSSON / AFPAFP

Piotr ŻyłaMarcin Golba / NurPhoto / NurPhoto via AFPAFP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas
