Nasza kadra prowadzona przez trenera Klaudiusza Hirscha świetnie radzi sobie w mistrzostwach świata w piłce sześcioosobowej w Cancun. W fazie grupowej reprezentacja Polski wygrała z Łotwą, Argentyną i Paragwajem.
Z kolei w 1/8 finału wyeliminowała Oman (2:1), a to drużyna, która triumfowała w poprzednim mundialu. W ćwierćfinale rywalem była reprezentacja Czech, a Biało-Czerwoni wygrali 4:2. W półfinale na drodze Polaków stanęli Holendrzy.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w swoim stylu. Sala od razu wybuchła śmiechem
Wiele wskazywało na to, że w pierwszej połowie spotkania bramki nie padną, ale w końcówce tej części gry z gola cieszyli się przeciwnicy. Świetną asystą popisał się Diego Biseswar, a jego koledze pozostało tylko dołożyć nogę.
Polacy po zmianie stron grali z dużym animuszem i szybko wyrównali. Kapitalny strzał z powietrza oddał Karol Bienias i pokonał bramkarza. W końcówce drugiej połowy bramkę zdobył Krystian Nowakowski. Jego uderzenie odbił golkiper, ale z dobitką już sobie nie poradził.
Biało-Czerwoni wygrali 2:1 i awansowali do finału, a w nim zmierzą się z Meksykiem, który w półfinale rozbił Kazachstan aż 5:0.